Człowiek w kulturze, nr 11, 1998 r.
W tradycji zachodniej polityka dotyczyła życia społecznego jako kolejna obok etyki i ekonomiki dziedzina moralności. Jak etyka dotyczy moralności osobistej, a ekonomika - moralności rodzinnej, tak polityka miała być moralnością życia społecznego. Przez moralność rozumiano tu działanie, którego celem jest dobro osoby, rodziny lub społeczności. W tym kontekście moralność nie była jakimś dodatkiem do połityki, ale stanowiła istotę polityki, polityka niemoralna była wynaturzeniem (Grecy mówili jeszcze dosadniej: zwyrodnieniem). Polityka stanowiąc dziedzinę moralności nie wkraczała jednak ani w dziedzinę etyki, ani ekonomii. Dziś jest inaczej, z jednej strony w polityce liczy się wyłącznie skuteczność bez względu na przestrzeganie lub łamanie zasad moralnych, z drugiej zaś strony szereg spraw, które dawniej nie były zaliczane do polityki dziś zostały upolitycznione, takie jak ekonomia czy religia. Z tego płynie wniosek, że współczesne pojęcie polityki różni się istotnie od pojęcia klasycznego.