Felietony-wywiady

WITAM PAŃSTWA NA MOJEJ STRONIE AUTORSKIEJ

PIOTR JAROSZYŃSKI

"Sic vive cum hominibus, tamquam deus videat; sic loquere cum deo, tamquam homines audiat" Seneka

W świecie przebiega mniej lub bardziej jawna walka z Kościołem. Nie od dziś. Święty Tomasz z Akwinu, tytan myśli katolickiej, w komentarzu do Listu św. Pawła do Kolosan przypomniał przed bez mała siedmioma wiekami, że życie człowieka na ziemi jest walką (Hiob), zwalczany jest też i Kościół. Atak na Kościół płynie z trzech stron: ze strony jego jawnych wrogów, ze strony tych, którzy pod Kościół się podszywają, ze strony samych członków Kościoła, którzy trwają w stanie moralnego zepsucia (Prooemium). Co to znaczy? To znaczy, że nie możemy się dziwić atakom na Kościół, bo ciągle z jednej, z drugiej albo z trzeciej strony trwa atak, oddzielnie lub naraz.
 
Antykatolicyzm wpisany jest w wiele ideologii na czele z komunizmem, socjalizmem i masonerią. Przybiera postać zorganizowaną w skali lokalnej, państwowej i międzynarodowej zwłaszcza wtedy, gdy wrogom Kościoła uda się zdobyć kontrolę nad kluczowymi instytucjami życia publicznego. Szczególne znaczenie mają tu stanowiska polityczne, w tym władza wykonawcza (realna władza), ustawodawcza (zatwierdzanie prawa) i sądownicza (ferowanie wyroków), ale także edukacja, nauka i media.
 
W tradycyjnych ustrojach totalitarnych walka z katolicyzmem jest autorytarna i jawna. Tak działo się w Związku Sowieckim, tak było w PRL. Władza nie kryje, że jej celem jest całkowita ateizacja społeczeństwa, a Kościół jest jej wrogiem. Dlatego korzystając z posiadanych narzędzi, władza prześladuje Kościół wszędzie, gdzie to tylko możliwe, poczynając od burzenia świątyń, poprzez wykradanie majątku, więzienia, tortury, a kończąc na zabijaniu (np. w Związku Sowieckim zabito ok. 4 tys. duchownych i wysadzono w powietrze kilkadziesiąt tysięcy świątyń).
 
Obok walki jawnej trwa też walka ukryta, ubrana w pozory demokracji. Słowo „demokracja” jest już tak wyświechtane, że łatwo nim manipulować, tym bardziej prowadzić wojnę przeciwko Kościołowi. Wystarczy bowiem odpowiednia większość w parlamencie, aby można było forsować prawo antykatolickie. Ale jaka większość? Słowa św. Tomasza wyjątkowo pasują do realiów współczesnej demokracji, gdzie swój antykatolicki głos oddają nie tylko ci, którzy jawnie występują przeciwko wierze i Kościołowi (sztandarowi lub wojujący ateiści), ale również ci, którzy potrafią „słodkimi słowami” i pozorną życzliwością (per dulces sermones et benedictiones) uwodzić serca i umysły (seducunt corda hominum), choć w głębi duszy żywią do Kościoła nienawiść. Są też i tacy, którzy przyznając się formalnie do Kościoła, czują się zwolnieni z zasad moralnych, jakie w Kościele obowiązują, zwłaszcza gdy zajmą wyższe stanowiska państwowe. Wtedy też jako urzędnicy kłamią, szkodzą i forsują prawa, które są niezgodne z Dekalogiem. Ta ostatnia choroba stała się w świecie wręcz plagą różnego rodzaju partii powołujących się, choć bardzo ogólnikowo, na chrześcijaństwo. Zajmując taką postawę, neutralizują w rzeczywistości głosy katolików i możliwość kształtowania przez nich życia publicznego w zgodzie z prawym sumieniem.
 
Szczególne pole walki z katolicyzmem przebiega na płaszczyźnie ideowej, tam gdzie kształtuje się myśl człowieka. Człowiek bowiem przychodzi na świat bez uprzedniej wiedzy na jakikolwiek temat, tym bardziej zaś nie ma pojęcia o tym, czym jest chrześcijaństwo jako religia i jako kultura. Kluczowym środowiskiem formowania się myśli jest nie tylko rodzina, ale szkoła i media. Te ostatnie zajmują więcej czasu i działają w sposób bardziej systematyczny niż osobiste kontakty rodzinne. Z tego tytułu walka z katolicyzmem zeszła na ten właśnie poziom formowania się myśli i języka, ponieważ tu może być najskuteczniejsza. Albowiem to, co młody człowiek przyjmuje w pierwszej fazie swego życia, traktowane jest przez niego jako nie tylko prawdziwy, ale i własny pogląd zarówno na temat tego, co jest, jak i tego, czego nie ma. Wystarczy więc pomijać w procesie edukacji miejsce i pozytywną rolę Kościoła, jaką przez dwa tysiące lat odgrywał w Europie i w świecie, by młody człowiek traktował katolicyzm marginalnie. Gdy zaś na dodatek przykłady takiej obecności ukazane będą głównie w złym świetle (np. palenie czarownic na stosach), to skojarzenia na całe życie pozostaną tylko negatywne.
 
W sumie niewiele trzeba, aby Kościół zepchnąć do zakrystii i do beznadziejnej defensywy. Bo kto i kiedy będzie chciał słuchać o nieustępliwej obronie godności ludzkiej, o bezgranicznej służbie dla drugich, o walce o prawo do życia, o szerzeniu oświaty, o założeniu uniwersytetów, a nawet o przyznawaniu się do winy? Kto będzie podziwiał ten poczet świętych, błogosławionych czy anonimowych męczenników, którzy w imię Boga nigdy nie zdradzili godności ludzkiej? To nie tylko obrazki z aureolą wokół głowy, to postawa heroiczna, największa z możliwych, niewyobrażalna dla tych, którzy w życiu szukają tylko przyjemności, a gdy jej nie ma, to na życie się obrażają. Ale co to za życie?
 
Jeżeli należymy do żywego Kościoła, to trzeba się ciągle liczyć z tym, o czym pisał św. Tomasz, wyjaśniając, że na wzór oblężonej twierdzy (Ecclesia similitudinem habet castrorum) musimy się bronić, bo musimy liczyć się z atakami. One były i one będą. Ale to nie jest powód do rozpaczy, albowiem możemy się hartować, stawać się lepszymi i odzyskiwać tych, którzy naprawdę chcą się odnaleźć.

Piotr Jaroszyński

Nasz Dziennik, 12-13 stycznia 2013

Komentarze  

Elżbieta z Krakowa
# Elżbieta z Krakowa 2013-01-15 14:38
NO TO POMÓDLMY SIĘ ZA WROGÓW KOŚCIOŁA, BO TE BIEDNE DUCHOWO OWIECZKI POTRZEBUJĄ POMOCY I NASZEJ MIŁOŚCI. Nie walczmy ich bronią bo zginiemy.
Nie taki wilk w owczej skórze straszny.
Przegrywamy, gdy nie zawierzamy Jezusowi.
Zbyszek
-1 # Zbyszek 2013-01-15 16:50
Gdyby Elżbieta miała rację, Pan Jezus, ZAMIAST przykładnego przepędzenia kupczącego przy świątyni dewocjonalnym badziewiem tałatajstwa, poprosiłby towarzyszących mu wiernych o modlitwę (w intencji: za wrogów Kościoła). Św. Tomaszowi też chyba coś w takim razie "nie wyszło" - skoro zachęca do OBRONY oblężonej twierdzy. Dobrze, że Elzbietom nie powierza się budowania, odpornych na ataki wrogów Kościoła twierdz. Ufortyfikowałaby je samymi klęcznikami. Póki co, potrzeba nam jak najwięcej Ojców Dyrektorów oraz potępianych przez w. w. wrogów Kościoła, prawdziwych patriotówi (takich np. jak J. Kobylański) i w tych intencjach wznosiłbym nasze modły.
Elżbieta z Krakowa
# Elżbieta z Krakowa 2013-01-15 22:10
Z Własnego doświadczenia wiem, że wszystkie twierdze bardzo szybko ,stają się zwykłym żerowiskiem, a szlachetnych ludzi wykorzystuje się na wabia. Jezus nigdy mnie nie zawiódł.
Zbyszek
# Zbyszek 2013-01-15 02:40
Św. Tomasz nie podaje precyzyjnie jak musimy się bronić.
Spróbujmy może zasugerować: róbmy to SKUTECZNIEJ niż dotychczas.
Pana Jezusa stać bylo na przepędzenie handlarzy z terenów przyświątynnych.
Niedawno rozmawiałem z zacnym księdzem, który wrócił z Ziemi Świętej.
Był zniesmaczony przyzwalaniem tam na zalew (potop) handlu dewocjonalnym badziewiem.
Pod pozorem obiecywanych i niepowtarzalnych religijnych przeżyć, jak również odpustów, miejscowe, polskojęzyczne żydki z najrozmaitszych biur podróży, zachęcają nas, goim, do odwiedzania państwa, którego do 1948 jeszcze nie było. Maści na szczury już może nie wciskają ale reszta jest stale ta sama. Rodacy walą drzwiami i oknami.
A jak jest u nas, w Polsce? Odpowiedź pozostawiam Państwu.
Poważniejsze ataki na Kościół MUSZĄ mieć proporcjonalnie SKUTECZNĄ i dolegliwą dla napastników odpowiedź. Po niej, jak najbardziej, może i powinna nastąpić modlitwa do Pana Boga o przebaczenie.

Gender: Malthus i socjalizm Malthus pozostawił biednych samym sobie. Uznał bowiem, że sami są sobie winni, jeśli zakładają rodziny i mają dużo dzieci, nie mogąc rodziny...

Ostatnie wydarzenia w Polsce, wstrząsając podstawami naszej cywilizacji, zmuszają do formułowania zasadniczych pytań. Jednym z nich jest pytanie o...

Józef Szaniawski odszedł za wcześnie. Nie tylko dlatego, że jeszcze przez wiele lat mógł cieszyć się życiem, ale również dlatego, że miał nam...

Jest sprawą zdumiewającą, że różne próby odrodzenia polskiego patriotyzmu (którego brak szczególnie u młodego, ale i średniego pokolenia, tak mocno...

Prof. Jaroszyński: Moralność chrześcijańska nakazuje udzielenie pomocy osobom, które znajdują się w trudnej sytuacji życiowej. Jednak ta pomoc powinna być uzależniona...

Cynizm, który świadczy o chorobie sumienia Z prof. Piotrem Jaroszyńskim, kierownikiem Katedry Filozofii Kultury i Sztuki KUL, rozmawia Małgorzata Pabis. Coraz częściej podnoszą się głosy, że...

Nowobogaccy dawniej i dziś Po zmianie ustroju z socjalistycznego na kapitalistyczny pojawiła się w Polsce warstwa ludzi bardzo bogatych. Dochodzili do majątku w różny sposób,...

W cywilizacji łacińskiej prawo do własności prywatnej traktowane było jako rozumne dopełnienie prawa naturalnego (Tomasz z Akwinu, S.Th., II—II, 66,...

Normalnie przytomny człowiek, podejmując różne decyzje, ma na oku jakiś cel; dla jego osiągnięcia dobiera też odpowiednie środki. Taki jest przecież...

Wiek XIX był dla naszego Narodu czasem politycznej niewoli, ale równocześnie był to okres jakiegoś niesamowitego wzlotu polskiej kultury. Tak jakby...

Totalitarne zagrożenie Święty Jan Paweł II był niezwykle wnikliwym obserwatorem i demaskatorem zagrożeń, jakie noszą ze sobą dzisiejsza cywilizacja, jej kultura i nauka....

Z prof. Piotrem Jaroszyńskim, kierownikiem Katedry Filozofii Kultury KUL, rozmawia Mariusz Kamieniecki Ojciec Święty swoim autorytetem naukowca,...

Nie ma człowieka, który znałby się na wszystkim. Tylko dzieci w przedszkolu myślą, że pani wychowawczyni wszystko wie. Później jednak, z biegiem...

Dobre wychowanie Nasze społeczeństwo traci blask, wigor i pogodę ducha. Ludzie są wyraźnie zmęczeni, apatyczni, a nawet niegrzeczni. Widać to nie tylko w rzeczach...

Wiele osób pyta dziś z coraz większym niepokojem, jakie są powody przewlekłej choroby trawiącej życie polityczne we współczesnej Polsce; choroby,...

Budowanie autentycznej i skutecznej prawicy na polskiej scenie politycznej jest sprawą wyjątkowo trudną. Komunizm bowiem przerwał ciągłość życia...

Siła słowa Juliusza Słowackiego Rozbiory Polski to był rozbój w biały dzień. Podcinał wiarę w jedność europejskiego etosu, który z jednej strony korzeniami sięgał greckiej...

Pytania na Nowy Rok W Nowym Roku uświadamiamy sobie w sposób szczególny przepływ czasu. A choć czas mija nieustannie, dzień za dniem, minuta za minutą, to jednak Nowy...

Z prof. Piotrem Jaroszyńskim, kierownikiem Katedry Filozofii Kultury Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego im. Jana Pawła II, rozmawia Piotr...

Ukrzyżowanie jako forma okrutnej kary pojawiło się w starożytnej Persji na wiele wieków przed Chrystusem. Ofiara umierała długo i w potwornych...

Pamiętamy jak po roku 1989 religia wróciła do szkół, ale pamiętamy też, że ten powrót nie dokonywał się bezboleśnie. Dochodziło do bardzo ostrych...

Przyjaźń Ludzie nawzajem się potrzebują, dlatego utworzyli różne wspólnoty, jak miasta, państwa, organizacje międzynarodowe. Potrzebują się też w mniejszych...

Gender: globalna sieć Gender to nie sprawa lokalna takiego czy innego państwa lub nawet związku państw (Unia Europejska), bo ma ono swym zasięgiem objąć cały świat....

Zakończył się pierwszy akt tragikomedii konstytucyjnej. Trzeba przyznać, że był to akt wystawiony z wielką pompą, z udziałem świateł, kamer i...

Nowa Lewica, czyli marksizm wiecznie żywy Pomimo upadku komunizmu sowieckiego marksizm trwa nadal w swych rozlicznych mutacjach, zarówno w Polsce, jak i w świecie zachodnim. Jego główne...

Próba dyskredytowania filozofii klasycznej, i to w ramach szeroko pojętego chrześcijaństwa, nie jest niczym nowym. Wystarczy tu wspomnieć wręcz...

Globalizm to trend cywilizacyjny, którego celem jest utworzenie na naszym globie jednego społeczeństwa sterowanego przez jeden rząd. Wprawdzie w...

Odkłamać historię W potocznym wyobrażeniu historia jest dziedziną dotyczącą wydarzeń, do których już doszło i które odeszły w przeszłość. Powinna zatem interesować...

Jedną z najbardziej niesamowitych postaci pod względem nie tylko zdolności artystycznych, ale przenikliwej inteligencji, był Zygmunt Krasiński...

Na różne sposoby można paraliżować współdziałanie, ale jeden ze sposobów jest szczególnie zmyślny - jest nim pomieszanie języka. Tak stało się w...