Felietony-wywiady

WITAM PAŃSTWA NA MOJEJ STRONIE AUTORSKIEJ

PIOTR JAROSZYŃSKI

"Sic vive cum hominibus, tamquam deus videat; sic loquere cum deo, tamquam homines audiat" Seneka


Wiele osób pyta dziś z coraz większym niepokojem, jakie są powody przewlekłej choroby trawiącej życie polityczne we współczesnej Polsce; choroby, która niczym nerwoból przenika do większości tkanek takich jak gospodarka, edukacja czy kultura, by je paraliżować, albo zmuszać do degeneracji.
Wśród wielu przyczyn warto zwrócić uwagę na jedną, a dotyczącą funkcjonowania tak zwanych partii.

Otóż, zanim dzięki usłużnym i niestrudzenie pracującym mass mediom, całkowicie oswoimy się z myślą, że kłamstwo, zdrada i oszustwo to codzienny chleb tak zatroskanych o nas doborowych polityków, musimy ciągle sobie przypominać, że polityka suwerennego i niepodległego państwa to roztropna realizacja wspólnego dobra. Wspólne dobro to takie dobro, które jest dobrem każdego Polaka, czyli - ziemia, owoce naszej pracy i duchowe dziedzictwo kultury. Natomiast realizacja roztropna to taka, która jest zarazem skuteczna i moralna.

Dziś na plan pierwszy życia politycznego wybijają się partie polityczne. Obserwujemy zjawisko coraz większego umacniania się tak zwanej lewicy, a coraz większego rozbicia i słabnięcia tak zwanej prawicy. Ale co to właściwie jest partia?

Słowo „partia" pochodzi od łacińskiego słowa pars, oznaczającego część, a więc partia to jedna z części zorganizowanych sił politycznych w danym kraju. Różnorodność partii jest potrzebną ponieważ na różne sposoby przyczyniać się można do utrwalenia i wzbogacenia wspólnego dobra. Chodzi przecież o to, żeby z uwagi na doniosłość wspólnego dobra szukać dopełniających się środków do jego urzeczywistnienia.

Jednak w Polsce od pół wieku mamy do czynienia z jakąś nieustępliwą i zachłanną tendencją pacyfikowania życia politycznego przez jedno ugrupowanie. Znalazło to nawet swoje odzwierciedlenie w „Słowniku wyrazów obcych" Kopalińskiego, gdzie pod hasłem partia, czytamy, że tak mówi się skrótowo o Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, a więc partia to już nie jest część, ale po prostu całość.

Co więcej, ta całość nie tylko roztrąca lub podporządkowuje inne partie, ale również uznaje siebie za główne dobro, któremu wszystko inne ma być podporządkowane. W tym polityka przestaje być roztropną realizacją wspólnego dobra, ale jest realizacją interesów partii, zaś naród, w którym partia taka się zagnieździła, służy za niewyczerpaną i żywą spiżarnię. Zjawisko takie znane jest w przyrodzie. Bergson opisuje, jak pewnien gatunek os, zwanych cerceris tuberculata, wpuszcza jad w splot nerwowy żuczka zwanego scarabeus sacer (poświątnik czczony), by następnie złożyć w jego sparaliżowanym ciele jajeczka, dzięki czemu wyklute larwy mogą spokojnie dorastać, mając zapewniony pokarm.

Pojawia się więc pytanie, czy taka partia, która wcale nie jest partią-częścią, lecz chce zawłaszczyć całością życia politycznego, jest w dalszym ciągu partią? Odpowiadamy: żadną miarą. Czy taka partia, która instrumentalizuje dobro polskiego narodu, która odrywa się od jego dziedzictwa, i która programowo występuje przeciwko jego religii, jest w istocie partią? Odpowiedź brzmi: nie!

To nie jest partia, to jest sekta. Właśnie słowo „sekta" pochodzi od łacińskiego secare, które znaczy „odcinać", „uciąć". A skoro ugrupowanie odcina się od dobra wspólnego ponad 1000-letniego państwa polskiego, to nie może być nazywane partią, ale wyłącznie sektą. I właśnie dlatego, że jest to sekta, stara się ona za wszelką cenę opanować centra „nerwowe" polskiego narodu, wejść pod chiton niczym owa osa, tak - by naród był ciągle zdezorientowany, a wskutek czego tracił zdolność skoordynowanego działania na rzecz autentycznego dobra wspólnego.

Sekta ta posiada swoją ideologię antychrześcijańską i antynarodową, co wyraża się w tym, że neguje istnienie transcendentnego Boga i z pogardą odnosi się do dziedzictwa polskiej kultury. Ponieważ jednak dysponuje wpływowymi i nowoczesnymi transferami swej ideologii, to miliony Polaków, nic z tego nie mając, opowiadają się za nią, choć przeciw sobie. Chcą być owym żukiem dla os.

Jeśli diagnoza ta jest słuszna, to zasadnicza sprawa w naszych zmaganiach o Polskę rozgrywa się teraz na poziomie jak najczytelniejszej integracji wokół autentycznego dobra wspólnego.

Polacy muszą otworzyć oczy na dobro wspólne. Gdy widzieć będziemy owo dobro w prawdzie, to wielość nas wzmocni, gdyż na różne dopełniające się sposoby zmierzać będziemy do tego samego celu, zdolni do połączenia się w razie potrzeby. Jeśli natomiast uwierzymy w zafałszowany obraz dobra wspólnego, to podziałom nie będzie końca. A jeśli, nie daj Boże, damy się uwieść jakiejś politycznej sekcie, to naprawdę przestaniemy jako naród całkowicie znaczyć.

Ale przecież nie upadliśmy tak nisko i nie możemy dać się pokonać. Musimy być narodem mądrym i prawym, a państwo nie może być narzędziem cudzych interesów, lecz musi służyć dobru wspólnemu...

Piotr Jaroszyński
"Rozmyślania o mojej Ojczyźnie"

Przywracanie Norwida Cyprian Kamil Norwid uznawany jest za jednego z największych, ale zarazem najoryginalniejszych polskich poetów. Nie oznacza to jednak, że cieszy się...

Patrząc na to co dzieje się w świecie, zwłaszcza co działo się w XX wieku, odnosimy wrażenie, że musi nastąpić koniec świata. Zło wszędzie ukazuje...

Obserwujemy dziś, z jak wielkim natężeniem rządzący oraz wiele środków masowego przekazu próbują zacierać różnicę między dobrem i złem. Można...

Nasze wyobrażenie o emigracji jest dość powierzchowne, a nierzadko mylne. Przede wszystkim emigracja polska w XX wieku była tak różnorodna, że nie...

Półanalfabetyzm W całym świecie zachodnim dzieci objęte są obowiązkowym kształceniem, czyli muszą chodzić przynajmniej do szkoły podstawowej, a najczęściej również...

Ziemia, która leży wzdłuż granic państwa polskiego, nie jest moją prywatną własnością. A jednak za każdym razem, gdy wracam do kraju z jakiejkolwiek...

Z prof. dr. hab. Piotrem Jaroszyńskim, kierownikiem Katedry Filozofii Kultury KUL, wykładowcą WSKSiM w Toruniu, rozmawia Maria Karaś....

Homilia ks. kard. Jorge Mario Bergoglio wygłoszona podczas Wigilii Paschalnej 7 kwietnia 2012 r. O świcie wyszły ze swego domu, zmierzając w stronę...

Gdy człowiek jest młody i zdrowy, patrzy na życie optymistycznie. Drobne przykrości lub niepowodzenia są jak wiosenny wietrzyk, dodają smaku i...

Moc literatury Wielu z nas pamięta słowa wypowiedziane w UNESCO 2 czerwca 1980 r. przez św. Jana Pawła II o tym, że naród polski przetrwał lata niewoli, nie mając...

Medialna manipulacja widzem Słowem, które najczęściej pojawia się w odniesieniu do sposobu oddziaływania mediów na człowieka jest „manipulacja”. Pod wpływem manipulacji osoba...

Nowe nazwy ulic: 4421 W świecie spotykamy różne systemy oznaczania ulic. Najprostszy jest chyba system amerykański, gdzie równolegle biegnące ulice (streets) przecinają...

Kartezjusz i... telewizja Dziś jesteśmy rozpieszczani do tego stopnia, że szukamy tylko tego, co łatwe i przyjemne. Jesteśmy jak dzieci, tyle że podstarzałe. A człowiek...

Misterna konstrukcja regulacji prawnych, cynizm samego pomysłu, lekceważenie Rodziny Radia Maryja wskazują na to, że poseł Jan Filip Libicki sam...

Wiara i patriotyzm Cudowna Matka Boża Łaskawa z krzeszowskiego sanktuarium w czasie czterech dni wielkiego odpustu gościła kilkanaście tysięcy pielgrzymów. Wczoraj z...

W 1997 roku gościliśmy na ziemi ojczystej Ojca Świętego Jana Pawia II. Miliony rodaków wychodziło na spotkanie Pielgrzyma, dla którego Polacy są...

Globalizm niszczy cywilizację Globalizm niszczy cywilizację - pod patronatem Naszego Dziennika Globalizacja jest destrukcyjna dla człowieka, rodziny oraz narodów. Lewicowa w...

Pojęcie cywilizacji bizantyńskiej zostało wypracowane przez jednego z najwybitniejszych, choć ciągle mało znanego polskiego myśliciela Feliksa...

Chroń oczy przed reklamą Wiele osób oglądających telewizję skarży się, że przerwy między jednym a drugim programem pękają w szwach od reklam. Szczególne natężenie ma miejsce...

Rozbiory Polski to był rozbój w biały dzień. Podcinał wiarę w jedność europejskiego etosu, który z jednej strony korzeniami sięgał greckiej...

Gender a dzieci genderystów Ideologia gender bywa porównywana z ideologią marksistowską. Faktycznie jest tu wiele podobieństw, takich jak choćby walka płci, która jest nową...

Pocałunek ziemi Adam Mickiewicz, pisząc «Pana Tadeusza», był jeszcze człowiekiem młodym, nie miał nawet 40 lat. A jednak arcydzieło to posiada tak mocną...

Z prof. Piotrem Jaroszyńskim, kierownikiem Katedry Filozofii Kultury KUL, wykładowcą w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu,...

Balewicze światem najbliższym sercu Rozmowa z profesorem Piotrem Jaroszyńskim z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego o jego ojcu, który urodził się i dzieciństwo spędził na...

W cywilizacji łacińskiej prawo do własności prywatnej traktowane było jako rozumne dopełnienie prawa naturalnego (Tomasz z Akwinu, S.Th., II—II, 66,...

Z profesorem Piotrem Jaroszyńskim, kierownikiem Katedry Filozofii Kultury Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, rozmawia Piotr...

Jest zastanawiające, jak wiele ocen sytuacji, w której znajduje się nasz naród, jest powierzchownych, wręcz niefrasobliwych... Na czym polega błąd?...

Refleksje w rocznicę Niepodległości 95. rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości po 123 latach zaborów skłaniać może do wielu refleksji. Zależy kto się zastanawia i z kim...

Jednym z modnych i powracających ciągle słów jest słowo „tolerancja". Pojawia się ono najczęściej w dyskusjach zahaczających o problemy społeczne,...

Kiedy zastanawiamy się nad tym, co jest jakby krwią naszego Narodu, a więc czymś, co pozwala wszystkim Polakom, dawniej i dziś, siebie nawzajem...