Felietony-wywiady

WITAM PAŃSTWA NA MOJEJ STRONIE AUTORSKIEJ

PIOTR JAROSZYŃSKI

"Sic vive cum hominibus, tamquam deus videat; sic loquere cum deo, tamquam homines audiat" Seneka

Pomimo upadku komunizmu sowieckiego marksizm trwa nadal w swych rozlicznych mutacjach, zarówno w Polsce, jak i w świecie zachodnim. Jego główne centra znajdują się w kręgach inteligenckich, zwłaszcza w ośrodkach akademickich, których przedłużenie stanowią media opanowane przez ich absolwentów i zwolenników Nowej Lewicy. Walka z totalitaryzmem sowieckim nie była walką o pełną wolność, ale była to walka o wolność dla Nowej Lewicy i jej wersji marksizmu. Nowa Lewica jako mutacja marksistowska stanowi ciągłe zagrożenie dla rodziny, narodu i Kościoła, ponieważ jej celem strategicznym jest utworzenie społeczeństwa homunkulusów - bez rodziny, bez narodowości i bez wiary.

Gdy po II wojnie światowej Polska została poddana Związkowi Sowieckiemu, wiązało się to nie tylko z zależnością polityczną czy ekonomiczną, ale również ideologiczną. Było to pewnym novum w stosunku do zaborów rosyjskich, jakich doświadczaliśmy wcześniej przez ponad 120 lat, gdy można było mówić o ekspansji religijnej (prawosławie) czy cywilizacyjnej (turańszczyzna), ale nie stricte ideologicznej. Wówczas na plan pierwszy wysunęła się ideologia. Był nią komunizm.

W związku z tym, że komunizm był nam narzucany przez Sowietów, stąd większość z nas sądziła, że komunizm i Związek Sowiecki to jedno i to samo i że jeśli świat zostanie opanowany przez komunizm, to będzie to komunizm właśnie sowiecki. Takie spojrzenie było nieprecyzyjne, a nawet mylące.

Po pierwsze, komunizm nie był wynalazkiem sowieckim, gdyż pomijając genezę sięgającą jeszcze starożytnej Grecji, pojawia się w kręgach XIX-wiecznych intelektualistów zachodnich, takich jak John Goodwyn Barmby (Anglia), Henri de Saint-Simon (Francja) czy Marks (który - jak pamiętamy - swój "Manifest Komunistyczny" napisał w jednej z kamienic Starego Miasta w Brukseli).

Po drugie, mimo że Polska i świat odczuwały potęgę komunizmu sowieckiego, to przecież komunizm zalągł się w innych potężnych państwach jak choćby Chiny.
Po trzecie, mimo że trwała zimna wojna i stały naprzeciw siebie dwa obozy: blok zachodni (Europa Zachodnia, Ameryka Północna, Australia) i blok sowiecki, to w krajach zachodnich legalnie działały partie komunistyczne, które miały swoich członków, zwolenników, media, wydawnictwa, etc. Zachodnie partie komunistyczne działały w porozumieniu z Kremlem, a nawet były przezeń finansowane lub dofinansowywane, co znaczyło, że były po prostu sowiecką ekspozyturą. Ale na tym nie koniec.

Szkoła frankfurcka kuźnią Nowej Lewicy

Na Zachodzie komunizm niezależnie od dominacji sowieckiej kiełkował w ramach bardzo wielu organizacji, stowarzyszeń nawiązujących głównie do Marksa, którego dzieła stanowiły niewyczerpane źródło inspiracji. Środowiska te znajdowały najbezpieczniejszą przystań w kręgach uniwersyteckich. Sprzyjała temu z jednej strony podatność młodych umysłów i gorących serc studenckich na hasła zwiastujące nadejście nowej epoki wolności i sprawiedliwości, a z drugiej umiejętne podsycanie takich nastrojów przez nauczycieli akademickich, wśród których prym wiedli właśnie marksiści, zwłaszcza ze szkoły frankfurckiej. Szkoła ta, założona w początkach lat 20. ubiegłego wieku, została wraz z dojściem Hitlera do władzy zdelegalizowana, a jej profesorowie wyemigrowali głównie do Stanów Zjednoczonych, by tam objąć katedry uniwersyteckie i poszerzać pole swej działalności. Niektórzy z nich wrócili po zakończeniu II wojny światowej do Europy, inni pozostali w Ameryce. Ale wszędzie był to potężny wpływ marksizmu na kolejne pokolenia młodych elit, które po zakończonych studiach obejmowały coraz to ważniejsze stanowiska w strukturach państwa i organizacji międzynarodowych.

Rewolucja komunistyczna trwa

Na Zachodzie dojrzewał marksizm, który był różny od komunizmu w wydaniu sowieckim, i to do tego stopnia, że gdy miała miejsce najpierw inwazja na Węgrzech (1956), a potem w Czechosłowacji (1968), to operacje te spotkały się ze zdecydowaną krytyką wielu zachodnich środowisk lewicowych. Co więcej, poszły za tym przetasowania organizacyjne: oficjalne partie komunistyczne zaczęły tracić członków na rzecz Nowej Lewicy. Właśnie wtedy na przełomie lat 50. i 60. wobec krytyki metod sowieckich krystalizuje się i umacnia nowa postać marksizmu, którą coraz częściej nazywa się Nową Lewicą, by przeciwstawić ją Starej Lewicy, czyli komunizmowi w wydaniu sowieckim. Ruch ten dojrzewa głównie w środowiskach akademickich, a apogeum jego działalności to są różnego rodzaju rewolty znane pod datą roku 1968.

Rewolty te objęły różne kraje i różne kontynenty, miały też różne odcienie ideologiczne, bo różne grupy lewicowe chciały upiec tu swoją pieczeń, nie wyłączając samych Sowietów. Przypomnijmy, że trwała wówczas wojna w Wietnamie, w której stroną był również Związek Sowiecki, więc nic dziwnego, że Sowieci różnymi kanałami popierali studenckie ruchy pacyfistyczne, by psychologicznie osłabić społeczeństwo amerykańskie i w efekcie doprowadzić Amerykę do ustąpienia z Wietnamu, co się przecież udało. Ale z drugiej strony rewolta z roku 1968 uderzyła po raz pierwszy tak mocno w tradycyjne zasady i wartości rodziny amerykańskiej, co z kolei było zwycięstwem profesorskich guru ze szkoły frankfurckiej (Herbert Marcuse), którzy w swym programie dążyli do rozbicia rodziny na rzecz promowania związków luźnych i wszelkich dewiacji. W ten sposób rozpoczęła się nowa rewolucja komunistyczna, która mierzyła wyżej niż interesy Związku Sowieckiego, i miała inną wykładnię marksizmu. Doprowadziło to do bardzo ostrej konfrontacji ideologicznej, która zakończyła się zwycięstwem Nowej Lewicy. Albowiem Związek Sowiecki upadł, upadł też sowiecki marksizm. Ale nie upadł marksizm Nowej Lewicy.

Nowa Lewica z polskiej perspektywy

Idee Nowej Lewicy trafiały na bardzo podatny grunt ze strony wielu "naszych" marksistów, z którymi Polska Zjednoczona Partia Robotnicza łączyła wielkie nadzieje, i stąd otwierała przed nimi szerokie perspektywy działania, zarówno naukowego, jak i politycznego. Dość przypomnieć takie nazwiska jak Zygmunt Bauman, Leszek Kołakowski czy Adam Schaff. Były to pupilki systemu - profesorowie, szefowie katedr, instytutów, a nawet, jak w przypadku Schaffa - członkowie KC PZPR, czyli najwyższego kręgu władzy. A jednak gdy do władz, reprezentujących przecież linię sowiecką, dotarło, że owi profesorowie angażują się w Nową Lewicę, zaczęto odbierać im przywileje, ograniczać wpływy, a w końcu wyrażono zgodę na emigrację (Bauman, Kołakowski), co faktycznie pozwoliło im na zrobienie kariery światowej. Modna wówczas była bowiem krytyka marksizmu sowieckiego z pozycji Nowej Lewicy.

Dlatego tak ważne i wręcz pilne wydaje się poznanie genezy, metod i celów Nowej Lewicy, by bronić tych wartości, które stanowiąc cel jej ataków, są ciągle zagrożone.
Dla przedstawicieli Nowej Lewicy rewolucja się nie skończyła, ona trwa. Jeśli nie są to barykady, to są to sale wykładowe, jeśli nie jest to karabin, to jest to wycelowane oko kamery.

Ideologia ta zatacza coraz szersze kręgi, a ponieważ "idzie przez instytucje", to zachowuje pozory legalności, ponieważ "idzie przez uniwersytety", to zachowuje dostojeństwo wykładowców, ponieważ "idzie przez media", to oddziałuje masowo, a nawet próbuje zdobyć szańce katolickie, głosząc ideologię Kościoła otwartego. To wszystko są pułapki. Trzeba więc rozpoznać Nową Lewicę, by umieć się przed nią bronić. Dlatego powstał ten dodatek.

prof. dr. hab. Piotr Jaroszyński

Nasz Dziennik, 7-8 listopada 2009

Komentarze  

Wojciech
# Wojciech 2017-06-05 10:04
Rzeczywiście samo hasło Kościoła otwartego czy szerzej społeczeństwa otwartego musi skutkować zapytaniem: otwartego na co? na wirusy, na bakterie lub tp. Dzięki Panu Profesorowi!
Hanna
# Hanna 2011-12-05 21:50
Dziękuje za ten artykuł, wyjaśnił mi on wiele wątpliwości.

Wyjeżdżając za granicę, dostrzegamy wiele różnic, widzimy to, czego nie ma u nas, a w pierwszej chwili możemy nawet być tak zachwyceni, że to, co...

Już wkrótce Nowy Rok. Składać będziemy sobie po raz kolejny kolejny życzenia, strzelać będą korki od szampana i petardy, grać będą orkiestry i...

Są trzy główne powody, dla których znaczenie słowa demokracja jest dziś tak zamazane. Pierwszy to ten, że słowo to ma nie tylko znaczenie...

Pomimo upadku komunizmu sowieckiego marksizm trwa nadal w swych rozlicznych mutacjach, zarówno w Polsce, jak i w świecie zachodnim. Jego główne...

W publicystyce poświęconej najtragiczniejszym wydarzeniom XX wieku próbuje się bardzo często winę za całe zło zrzucić na jakąś jedną osobę, np....

Medialna manipulacja widzem Słowem, które najczęściej pojawia się w odniesieniu do sposobu oddziaływania mediów na człowieka jest „manipulacja”. Pod wpływem manipulacji osoba...

Jeden jest Kościół Chrystusowy Słuchacze Radia Maryja są wierni Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie. Nie wolno ich lekceważyć. Trzeba wsłuchiwać się w ich głos − apelował ks. kard....

Jednym z najważniejszych czynników determinujących kierunek zmian w najbardziej podstawowych dziedzinach życia, takich jak ekonomia, polityka,...

Liberalizm, podobnie jak nominalizm, nie jest kierunkiem filozoficznym na wzór platonizmu, arystotelizmu czy tomizmu, jest to raczej pewien...

Przywracanie Kresów Ożywcza siła polskości, której wystarczy na wiele pokoleń, na wiele lat i wieków. Pojęcie Kresów odnosimy do tych ziem, które dziś znajdują się...

Współcześnie słowa takie jak „dialog", „negocjacje", „konsensus", „kompromis", pojawiają się bardzo często i są swoistym znakiem rozpoznawczym....

Położenie obecne, w jakim znajduje się nasza Ojczyzna, jest przejściowe. Kto w to wątpi, albo nie jest Polakiem, albo jest małego ducha. Trudno...

Z prof. Piotrem Jaroszyńskim, kierownikiem Katedry Filozofii Kultury Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, rozmawia Anna Ambroziak Po...

Im dłużej zastanawiamy się nad kryzysem praworządności w naszym kraju, tym więcej odkrywamy przyczyn, z których jedne pojawiają dziś, inne zaś...

Rok szkolny już w toku. Dzieci wróciły z wakacji, również młodzież, wkrótce naukę rozpoczną studenci. Jak praca w życiu dorosłym, tak nauka wypełnia...

Prof. Piotr Jaroszyński, kierownik Katedry Filozofii Kultury Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, wykładowca Wyższej Szkoły Kultury...

Lewica obrzuca błotem W większości współczesnych państw demokratycznych różnica między polityczną lewicą a polityczną prawicą nabiera coraz większej ostrości. W Stanach...

Demokracja pozorowana Trwający od wielu miesięcy nacisk na władze w postaci listów, protestów, apeli, marszów, manifestacji w obronie Radia Maryja i Telewizji Trwam...

Kiedy zastanawiamy się nad pytaniem, jaki jest obraz Polaka w naszej literaturze, to od razu uświadamiamy sobie, że nie może tu być mowy o jednym...

W centrum dziewiętnastowiecznej ideologii komunistycznej leżało pojęcie proletariatu. To proletariat miał być tym nowym „narodem wybranym", który...

138 lat temu w nocy z 22 na 23 stycznia wybuchło powstanie styczniowe. Rozpaliło wielkie nadzieje narodów żyjących pod zaborami na ziemiach I...

Mimo miażdżącej krytyki kuratorów dyrektor stołecznego Muzeum Narodowego kontynuuje przekształcanie tej placówki w przybytek sztuki nowoczesnej w...

Zastanawiam się czasem nad czarem wędkowania. Bo przecież to nie chodzi tylko o ryby, można je kupić w sklepie, większe niż się zazwyczaj łapie. To...

Kiedy 20 lat temu powstało Radio Maryja, chyba nikt wówczas nie mógł przewidzieć, jaką rolę ta początkowo skromna rozgłośnia odegra w życiu Polski i...

Okres, który poprzedza wybory, nazywany jest czasem walki przedwyborczej. Walka ta prowadzona jest przede wszystkim w mediach. Warto zastanowić się,...

Raz po raz staje przed nami pytanie o fundamenty, na których budujemy naszą Ojczyznę. A kryterium oceny jest zawsze rozumienie człowieka - czy...

Z prof. Piotrem Jaroszyńskim, kierownikiem Katedry Filozofii Kultury Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, rozmawia Mariusz...

Z prof. Piotrem Jaroszyńskim, kierownikiem Katedry Filozofii Kultury Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, rozmawia Piotr...

Pod patronatem „Naszego Dziennika” W związku ze zbliżającą się kanonizacją naszego wielkiego rodaka Jana Pawła II pojawia się coraz więcej...

Gdy nauka zwierzęcieje O „relacjach między ludźmi i innymi zwierzętami” oraz „holokauście zwierząt” ma traktować konferencja Instytutu Badań Literackich PAN. Planowana na...