Kolejne sympozjum z cyklu "Przyszłość cywilizacji Zachodu" poświęcone będzie problemowi multikulturalizmu. Multikulturalizm, czyli wielokulturowość, nie jest zjawiskiem nowym, raczej można powiedzieć, że istnienie obok siebie wielu różnych kultur jest zjawiskiem normalnym. Wielokulturowe było imperium perskie, imperium rzymskie czy imperium mongolskie.
Wielokulturowa była I i II Rzeczpospolita, wielokulturowy był i jest Kościół katolicki. Wielokulturowe są Stany Zjednoczone. Czy wobec tego nie ma problemu? Jest problem, a nawet wiele problemów. Mają one miejsce wtedy, gdy wielokulturowość tworzona jest sztucznie, gdy staje się ideologią, gdy należy do kanonu poprawności politycznej. Wtedy to są problemy, ponieważ wielokulturowość nie pojawia się w sposób naturalny, lecz jest narzędziem służącym do realizacji różnych utopii, napuszczania jednej kultury na drugą czy wręcz niszczenia pewnych kultur albo nawet próbą utworzenia jakiejś nowej postkultury dla nowego człowieka, który będzie wykorzeniony z tradycji swoich przodków. Obecnie jesteśmy świadkami takich eksperymentów, zwłaszcza w obszarze wpływów cywilizacji zachodniej, gdy pod pretekstem wielokulturowości zanika wiele cennych kultur europejskich.
Inaczej problem wielokulturowości wygląda w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie lub Australii, które są państwami stosunkowo młodymi i gdzie rdzenne, historyczne kultury istniały w skali bardzo ograniczonej, a nowi przybysze pochodzili z całego świata. Do istoty tych państw należała więc wielokulturowość, tyle że funkcjonowała na bazie kultury anglosaskiej. Z kolei wielokulturowość w Europie Zachodniej pojawia się na fundamencie starych historycznie kultur narodowych, takich jak kultura niemiecka, francuska lub hiszpańska, gdzie osiadłe od pokoleń narody czują się w większym stopniu gospodarzami i właścicielami niż ludność napływowa. To rodzi pytanie o politykę kulturalną danego państwa, czy nowe pokolenia zostaną bardziej przy kulturze swoich rodziców, czy też wraz z obywatelstwem zmienią narodowość kulturową. Stosunkowo słabo znany jest problem współistnienia wielu kultur na obszarze Indii, a przecież i tam występuje niesłychane bogactwo etniczno-kulturowe. Z kolei nasz kraj stał się po II wojnie światowej w zdecydowanej większości jednokulturowy, gdy przez wieki był wielokulturowy. Ale ta jednokulturowość jest sztuczna, powstała na skutek decyzji politycznych podjętych przez okupantów Polski, a nie w wyniku naturalnej ewolucji naszego społeczeństwa. Pociąga to za sobą pytanie o spłycenie kultury polskiej wskutek braku współistnienia z innymi kulturami, gdy sama kultura polska została w okresie komunistycznym poddana ideologicznej obróbce, tracąc kulturę wysoką, pielęgnowaną przez środowiska ziemiańsko-arystokratyczne. Już na przykładzie tych kilku pytań widzimy, jak ciekawy i fascynujący jest problem wielokulturowości i jak jest on aktualny, bo dotyka każdego z nas, mieszkańców Ziemi.
W naszym sympozjum głos zabiorą znakomici uczeni z różnych krajów (USA, Niemcy, Hiszpania), którzy przedstawią problem multikulturalizmu w perspektywie historycznej i aktualnej na Zachodzie i w innych kręgach cywilizacyjnych. Dzięki temu zobaczymy, czy i jaki multikulturalizm jest do zaakceptowania, a jaki stanowić może groźną pułapkę dla innych kultur czy nawet cywilizacji. Taka perspektywa badawcza pozwala na pogłębienie poglądów i wyważenie ocen, pozwala też na przekroczenie granic wyznaczanych przez polityczną poprawność, która w tak ważnym temacie nie może być dobrym doradcą. Wielokulturowość stanowi wyzwanie nie tylko dla polityków, ale również dla ludzi myślących, którzy będąc otwartymi na różne kultury, czują się odpowiedzialni za tę kulturę, w której wyrośli i którą przekazać mają kolejnym pokoleniom.
Mamy więc nadzieję, że tematyka obecnego sympozjum organizowanego przy współudziale Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej oraz Międzynarodowego Stowarzyszenia Étienne´a Gilsona zachęci wielu z Państwa do przestąpienia progów uczelni, jaką jest Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II, by posłuchać interesujących prelekcji, podyskutować, pomyśleć. Taki kontakt jest intelektualnie ożywczy, zwłaszcza gdy tematyka jest tak frapująca. Zapraszamy!