Felietony-wywiady

WITAM PAŃSTWA NA MOJEJ STRONIE AUTORSKIEJ

PIOTR JAROSZYŃSKI

"Sic vive cum hominibus, tamquam deus videat; sic loquere cum deo, tamquam homines audiat" Seneka

Doniosłość encykliki „Veritatis splendor” polega nie tylko na tym, że trwałe dziedzictwo kultury moralnej chrześcijaństwa zostało potwierdzone, ale również na tym, że ukazane zostały główne źródła nieporozumień. Od strony religijnej błąd sprowadza się do próby rozerwania istotnego związku pomiędzy religią i moralnością, natomiast od strony teologiczno-filozoficznej – do próby rozerwania związku między wolnością i prawdą. Absolutyzowanie wolności jest swoistą chorobą naszych czasów. Człowiek dziś na tle własnej wolności jest tak przewrażliwiony, że nie pozwala, aby ktokolwiek go pouczał, napominał, zakazywał lub nakazywał. W konsekwencji prowadzi to do postawy oportunistycznej, a nawet libertyńskiej, która, z punktu widzenia moralnego, ma skutki często fatalne.

Aby ten fenomen wyjaśnić, warto w tym miejscu przypomnieć, jakie założenia leżą u podstaw tak pojętej wolności. Staną się one tym bardziej klarowne, jeśli uświadomimy sobie najpierw sens słowa „wolność” w kulturze klasycznej. Otóż w tradycji grecko-rzymskiej wolność była traktowana jako przywilej. Dlaczego? Dlatego, że wolność pojmowano jako wolność DO. Do czego? Do brania udziału w życiu publicznym. Taki przywilej miał obywatel, a nie niewolnik. Niewolnik i ten, który w życiu publicznym nie brał udziału, zwany był po grecku „idiotes” (stąd później „idiota”), to znaczy żył życiem tylko własnym, prywatnym. „Idiotyzm” wynikał nie tyle z braku wolnej woli, co z braku wykształconego rozumu i z braku wychowania.

W czasach nowożytnych spotykamy się z apoteozą człowieka żyjącego w stanie natury, człowieka doskonałego, absolutnie wolnego, dla którego cywilizacja i społeczność są czymś złym. Są one złe, ponieważ ograniczają pierwotną wolność. Ta tendencja znajduje swoje apogeum w filozofii J. J. Rousseau i leży u podstaw nowoczesnego pojmowania wolności. Być wolnym, to być wolnym OD a nie DO. Od czego? Od społeczeństwa. Społeczeństwo ze swoją cywilizacją, nakazami, zakazami jawi się jako zagrożenie dla wolności. W ten sposób zabsolutyzowana wolność stoi na straży życia „idiotycznego”, burzy ład społeczny skierowany ku dobru wspólnemu, a także podkopuje istotny sens moralności. A przecież punkt wyjścia takiej koncepcji wolności jest z gruntu mylny, człowiek ani nie jest istotą doskonałą, ani też nigdy nie istniał w stanie czystej natury. To są tylko „wymysły” niektórych filozofów, które zagrażają nie tylko poszczególnym ludziom, ale nawet całej ludzkości. Przyjmując bowiem założenie, że jestem doskonały, to wówczas mogę robić, co chcę, a cokolwiek zrobię, będzie dobre. Praktycznie jednak takie założenie sankcjonuje zło, którego żadne teorie nie mogą zneutralizować. Bo czymś złym jest zabójstwo, kradzież czy brak szacunku dla rodziców.

Nic więc dziwnego, że w encyklice takie rozumienie wolności traktowane jest jako zafałszowanie prawdy o człowieku. I właśnie ten fałsz prowadzi do dalszego zafałszowania samej moralności. Równocześnie z perspektywy chrześcijańskiej grecko-rzymskie rozumienie wolności jest niewystarczające.

Człowiek mocą swoich władz duchowych otwarty jest na Prawdę i Dobro nieskończone, a żadne dobro partykularne otwartości tej nie jest w stanie wypełnić. Pragnienie dobra doskonałego jest, jak czytamy w encyklice, wewnętrznym motywem każdego aktu woli. Oznacza to, że jeśli czegoś pragnę, to ostatecznie z racji dobra doskonałego. Tym bardziej, że żadne dobro konkretne nie ma w sobie racji swej dobroci, nie jest samym dobrem, lecz pochodzi od Dobra. Człowiek zatem winien w swoich wyborach i w swoim postępowaniu respektować to podwójne zawieszenie każdego aktu woli i każdego dobra od Dobra Najwyższego. I to właśnie stanowi fundament życia moralnego, umiejętność respektowania hierarchii dobra. Moralność jawi się wówczas nie jako ograniczenie ludzkiej wolności, ale przeciwnie, jako jej wypełnienie, bo naprowadza człowieka na to, co jest dla niego realnym dobrem. Stąd wszelkie zakazy czy nakazy moralne nie istnieją dla samych siebie (legalizm), ale pełnią funkcję drogowskazów, dzięki którym człowiek nie pomyli drogi do Dobra. I tak pojęta moralność znajduje swoje potwierdzenie zarówno w Objawieniu, jak też w racjonalno-dorzecznej analizie ludzkiego postępowania. Bóg bowiem, jak czytamy w encyklice, stwarzając człowieka nadał jego istnieniu cel, wpisując w serce prawo naturalne.. Prawo naturalne staje się osobistym głosem sumienia zdolnym do czynienia dobra i zła w każdym konkretnym wypadku. Czyń dobro! O tym nieustannie przypomina nam sumienie. A dobro należy czynić, gdyż wyznacza ono drogę do Dobra Doskonałego.

Encyklika „Veritatis splendor” jest nam dziś bardzo potrzebna, ponieważ przy propagowanym ze wszystkich nieomal stron relatywizmie etycznym ukazuje ciągłą aktualność chrześcijaństwa. Bo czy wczoraj, czy dziś, człowiek i tak stworzony jest na obraz i podobieństwo Boże i tylko ten Bóg może być celem życia człowieka, a wypełniając sens naszego życia wypełni też i naszą wolność.

Piotr Jaroszyński („U źródeł tożsamości kultury europejskiej”, red. T. Rakowski, Lublin 1994, s. 128-130) Źródło: Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu

Polacy są narodem rozproszonym po całym świecie. Tworzą mniejsze lub większe skupiska, czasem stanowią nieliczną garstkę zabłąkaną wśród wysp...

Z prof. Piotrem Jaroszyńskim, kierownikiem Katedry Filozofii Kultury KUL, rozmawia Piotr Czartoryski-Sziler Rzecznik praw obywatelskich Janusz...

Z profesorem Piotrem Jaroszyńskim, kierownikiem Katedry Filozofii Kultury Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, rozmawia Piotr...

Poezja w życiu człowieka rozwiniętego i dojrzałego odgrywa bardzo ważną rolę. Pozwala bowiem na błyskawiczne uchwycenie czasu i przestrzeni, dziejów...

Nowa Lewica – zabójcza filozofia Nowa Lewica doskonale wie, że współczesny człowiek, w tym inteligent, za nic ma filozofię. Dlatego też przedstawiciele Nowej Lewicy swobodnie...

Powrót do Bohatyrowicz (1)

Chcąc objąć kształt życia naszego Narodu, patrzeć musimy w głąb, do serca, tam, skąd płynie moc i siła. To serce nie jest samotne, ono czerpie...

Z prof. dr. hab. Piotrem Jaroszyńskim rozmawia dr Imelda Chłodna Jest Pan wykładowcą w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu oraz...

Język polityki w okresie przedwyborczym zdominowany jest przez wyrażenia, które zamazują istotny sens samej polityki. Najczęściej bowiem jest to...

Czy zwróciliśmy uwagę na to, że często mieszkamy obok siebie, czasem żyjemy w jednym mieście, w zasadzie należymy do jednego państwa, ale tak...

Trwają ataki na rodzinę. Pojawiły się nawet plakaty, z których można wnioskować, że bardziej chory jest ich twórca niż ucharakteryzowane osoby....

Lubimy się śmiać i śmiech jest rzeczą jak najbardziej ludzką. Lubimy tych, którzy nas rozśmieszają. Nie ma to jak wesołe towarzystwo. Człowiek...

Siedemdziesiąta dziewiąta rocznica odzyska nia przez Polskę niepodległości skłania do refleksji nie tylko nad sensem niepodległości, ale także nad...

Z profesorem Piotrem Jaroszyńskim, kierownikiem Katedry Filozofii Kultury Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, rozmawia Piotr...

Gender: metody inwazji Gender wprowadzane jest na skalę globalną. Oznacza to, że za tą ideologią stoją siły międzynarodowe, które dysponują potężnymi i różnorodnymi...

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie lustracji nie uciął komentarzy i to nie tylko w środowisku dziennikarskim, ale także wśród najwyższych...

Obserwujemy dziś, z jak wielkim natężeniem rządzący oraz wiele środków masowego przekazu próbują zacierać różnicę między dobrem i złem. Można...

„Wróg ludziom i Bogu Nazwa „Cyklop" jest znana wszystkim, choć może nie wszyscy pamiętają, że do ziemi Cyklopów zawitał Odyseusz wraz z towarzyszami w czasie drogi...

Trudne zadanie stoi przed nowo wybranymi parlamentarzystami oraz przed administracją państwową, która na wielu szczeblach powinna zostać wymieniona....

Święta Wielkanocne mają charakter świąt rodzinnych. Rzecz ciekawa, dawniej, gdy komunikacja nie była tak rozwinięta jak dziś, gdy nie było pociągów,...

Francuski fizyk Vincent Berger z Uniwersytetu Denisa Diderota w Paryżu zwrócił się do władz kraju z postulatem nieuznawania przez państwo dyplomów...

Gender: feminizm to marksizm Jeżeli sięgniemy po dzieła klasyków marksizmu, jak choćby samego Marksa czy jego najbliższego współpracownika Engelsa, to ze zdumieniem odkryjemy,...

Z prof. Piotrem Jaroszyńskim, kierownikiem Katedry Filozofii Kultury Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego im. Jana Pawła II, rozmawia Piotr...

Z prof. Piotrem Jaroszyńskim, kierownikiem Katedry Filozofii Kultury Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, rozmawia Mariusz...

Jako Polakom z tylu stron grożą nam różnego rodzaju niebezpieczeństwa, że już nie umiemy, a nawet boimy się patrzeć na siebie z życzliwością i...

Mimo miażdżącej krytyki kuratorów dyrektor stołecznego Muzeum Narodowego kontynuuje przekształcanie tej placówki w przybytek sztuki nowoczesnej w...

U podstaw kultury zachodniej leży odkryta przez greckiego mędrca, Parmenidesa, tzw. zasada tożsamości. Głosi ona prawdę najbardziej podstawową, ale...

Balewicze światem najbliższym sercu Rozmowa z profesorem Piotrem Jaroszyńskim z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego o jego ojcu, który urodził się i dzieciństwo spędził na...

Polityka wciąga. I tych, którzy z niej żyją, i tych, którzy nią żyją. Nieustanne roszady stanowisk. Był na górze, jest na dole, a tamtego odstawili...

Święta i obyczaje Człowiek nie jest czystym duchem, ale nie jest też tylko ciałem. Człowiek żyje na sposób duchowo-cielesny. Dlatego musi nieustannie szukać tej...