Felietony-wywiady

WITAM PAŃSTWA NA MOJEJ STRONIE AUTORSKIEJ

PIOTR JAROSZYŃSKI

"Sic vive cum hominibus, tamquam deus videat; sic loquere cum deo, tamquam homines audiat" Seneka

Czasem zastanawiamy się, kto koordynuje w naszym kraju te media, które są tak bardzo antykatolickie i antypolskie? Przecież musi być jakaś koordynacja, jeśli w tej samej nieomal sekundzie podchwytują one jakiś temat i rozpoczynają swoją kanonadę? Raz będzie to atak na jakieś przedsięwzięcie, innym razem na jakieś środowisko, innym jeszcze razem przeciwko jakiejś osobie.

Strzelają dzień i noc, wreszcie cichną, zmieniają temat, a potem znowu. Po głębszej analizie odnosi się wrażenie, jakby scenariusze pisane były na wiele dni, tygodni, a może i miesięcy lub lat naprzód. W pewnym momencie naciskają klawisz w komputerze i lecą zajadłe teksty, tłuste od agresji, podszyte zawiścią, nabrzmiałe wściekłością. Czasem aż nie chce się wierzyć, że tak mocno można nienawidzić Polski i Kościoła. A jednak można.

Z jednej strony ogłasza się wszem i wobec, że jesteśmy wolni, że Polska jest niepodległa, z drugiej zaś - śledzi się z precyzją jastrzębia wszelkie zdrowe i szlachetne objawy polskości, by je dusić w zarodku.

Media krążą nad Polską i wypatrują z wysokości sputników, gdzie spaść, by zatopić szpony w ofierze i ją roznieść po mediach całego świata, przylepiając różne łatki lub wprost obrzucając wyzwiskami. A potem fetują zwycięstwo: Radio Maryja nie dostanie na geotermię! Co za szczęście, widzicie Państwo, jak się cieszą? Cieszą się z tego, że można podciąć polską inicjatywę, że Polacy znowu nie rozwiną swoich skrzydeł. I robią to w sposób tak obłudny, że każą Polakom cieszyć się razem z nimi, bo ich sukces ma być zwycięstwem całego Narodu.

Swoją drogą, jest zastanawiające, że te antypolskie działania nie są ukrywane w cieniu, ale w tak ostentacyjny sposób fetowane, jakby wszystko było w porządku, jakby rzeczywiście udało się odsunąć jakieś wielkie zagrożenie od naszego kraju, bo największym zagrożeniem mają być sami... Polacy. Dlaczego robią to aż tak głośno? Co to są za metody?

Wzniecanie zawiści

To są gesty skierowane nie do Polaków, to są gesty bałwochwalcze, kierowane pod adresem kogoś innego. Polacy bowiem mają obecnie taki ustrój polityczny, że rządzący wówczas, gdy są u władzy i mają odpowiednią większość parlamentarną, mogą robić wszystko, co im się żywnie podoba. Są poza zasięgiem Narodu. Mogą całkowicie rozprzedać Polskę, mogą nas całkowicie zubożyć i oddać w niewolę. Gdy doszli do władzy i to odkryli, nabrali pewności siebie, która przerodziła się w butę. A im bardziej muszą korzyć się przed obcymi, tym bardziej odgrywają się na Narodzie Polskim.

Dlaczego jednak ogół społeczeństwa tego nie widzi? Dlatego że ta forma dyskryminowania rodzimych inicjatyw dokonuje się przez wzniecanie zawiści jednych przeciwko drugim, na zasadzie reakcji: a dobrze mu tak! Jest to możliwe wówczas, gdy społeczeństwo ubożeje, bo wtedy powiększa się zawiść. Komu wiedzie się coraz gorzej, najpierw patrzy, czy aby innym nie wiedzie się lepiej, a jeśli tak, to całą swoją złość lub żal kieruje nie na tych, którzy z racji posiadanej władzy są odpowiedzialni za pogarszającą się sytuację, ale na tych, którym powodzi się lepiej lub którzy tak łatwo się nie poddają. I dlatego właśnie w Polsce trwa obecnie tak przedziwny proces zarazem ubożenia i antagonizowania społeczeństwa.

Sterowanie poprzez strach

Aby to zrozumieć, trzeba widzieć współgranie tych dwóch elementów. Władza nie może dopuścić do zjednoczenia się wszystkich, którzy odczuwają i rozumieją, na czym polega proces wywłaszczania nas z naszego dziedzictwa materialnego i duchowego. Dlatego szukają ofiar, na które można napuścić jakikolwiek odłam społeczeństwa, niech jedni atakują, a drudzy się bronią, i niech się wzajemnie zagryzą. Coraz częściej słowo "Polak" lub "Polacy" brzmi w ustach polityków i dziennikarzy jako synonim tubylców, których się mierzy, waży, a następnie sprzedaje lub ucisza. Mierzy się ich nastroje, waży preferencje polityczne, sprzedaje jako Gastarbeiterów, ucisza jako patriotów.

Nad świadomością wydarzeń aktualnych pieczę sprawują media, nad pojmowaniem przeszłości czuwają ministerstwa nauki i edukacji, przyszłość - choć zaplanowana - ma być zakryta, ma zaskakiwać, ma rozpalać nadzieje i budzić strach, a nawet przerażenie. Masom nie można popuszczać. Mają pracować, płacić, spać i bać się. Więc masy trzeba straszyć, pokazując jak najwięcej nieszczęść, wypadków, zbrodni, wyciąganych z najdalszych krańców ziemskiego globu.

Morderca i zboczeniec to dzisiejsi bohaterowie wielu mediów, o nich się mówi, o nich się pisze, ich się pokazuje, a właściwie medialnie eksploatuje do granic możliwości. Mają straszyć i zatruwać społeczną atmosferę. Bo strach poraża, odbiera przytomność umysłu, żeby nie widzieć i nie rozumieć całości. A jaka jest ta całość?

Nadpaństwo zaplanowane

Ona została zaplanowana wcześniej, niż to się oficjalnie podaje, gdy wymienia się powojennych chrześcijańskich demokratów, jak Adenauer czy Schuman. Nie bądźmy naiwni.
Jeden z naszych znakomitych historyków opracował kiedyś krótki, ale jakże interesujący i zarazem proroczy tekst, w którym możemy przeczytać: "Z Ligi [Narodów] wyrośnie jakieś 'Nadpaństwo', państwo nadnarodowe z władzą wykonawczą, prawodawczą i sądową, z kodeksami karnymi, cywilnym i kodeksem procedury. Będą do owego parlamentu wybory bezpośrednie, będzie Bank Międzynarodowy, będzie jednolita moneta (...), która ułatwi państwom spłatę długów...". Przecież to już jest właściwie sfinalizowane, tyle że autor tekstu, Władysław Konopczyński, pisał o tym w roku 1925 ("Mocarstwo Niewidzialne", "Przegląd Wszechpolski", 1925).

Budowane jest owo "Nadpaństwo" zgodnie z planami sprzed prawie 100 lat, które z chrześcijaństwem niewiele ma wspólnego, a nawet, jak czytamy, siły, które za tym stoją, "dążą do równości, braterstwa, wolności, a po drodze niszczą dotychczasowe podstawy ustroju społecznego, rozkładają i kruszą państwo narodowe, kują na jednostkę pęta bezwzględnego kolektywizmu. W niektórych szczegółach się różnią, ale jedno uczucie łączy je nierozerwalnym węzłem: jest to nadludzka nienawiść do religii".

Tu chyba leży klucz do całości, a nie w pobożnych, choć naiwnych planach tzw. ojców założycieli. Bo dziś realizowany jest inny plan, mocarstwa, które Konopczyński nazywa "mocarstwem niewidzialnym".

prof. dr hab. Piotr Jaroszyński

Felieton wygłoszony w Radiu Maryja 3.06. br. Śródtytuły pochodzą od redakcji. Nasz Dziennik, 2008-06-06

Komentarze  

Wojciech
+1 # Wojciech 2011-09-08 06:47
Prawdziwe to, smutne ale niech więcej ludzi o tym się dowie. W tym nadzieja. Ja przekazałem ten artykuł co najmniej 10 osobom.
Bardo lubię Pana Profesora słuchać i czytać felietony.
Dariusz
+2 # Dariusz 2011-01-09 02:27
poddaję pod rozwagę Rodakom- wyjście z Eurokołchozu jest możliwe! - organizowanie narodowego życia po naszemu, mądrze - to też. Co zatem przeszkadza, że o tym nie mówimy? Strach przed nieznanym - lepsza niewola niż trudna i pracowita wolność-? Przecież 10 kwietnia,Smoleńsk, wyrażnym jest znakiem,że nic się nie zmieniło- okupacja trwa! Czas obudzić się wreszcie, żyć sprawiedliwie, postępować godnie, głupców nie czytać i nie ogłądać byle czego, myśleć i chcieć zmieniać siebie - wzrastać ku Bogu. Jest jedna bardzo ważna dla uczniów Chrystusa nauka- ta zabraniająca nawet myśleć żle, pożądliwie...modlić się i pracować - na swoim.
Margarita
+2 # Margarita 2011-07-18 19:48
Zgadzam sie z Panem co do intencji, nie jestem tylko pewna jak to wyjscie mialoby byc mozliwe? Tymczasem mam nadzieje, ze bedziemy z dala trzymac sie od wspolnej waluty, a po drugie, ze skoncentrujemy sie teraz na edukacji naszych dzieci--intelektualnej i moralnej, takze ekonomicznej. Do tej pory bylismy chyba rzeczywiscie "stadem baranow," i to takich co to na wlasna prosbe wlazly z powrotem do niewoli, prawdopodobnie jeszcze gorszej od poprzedniej. Potrzebny jest ogromny wysilek samodzielne myslenia i dzielania wedlug wlasnego planu, pamietajac o wszystkich tezach z powyzszego tekstu, ktory czyta sie z przerazeniem. Ale najgorsza pewnosc lepsza jest od niepewnosci. Pozdrawiam Pana.

Motyw zwycięskiej obrony Jasnej Góry podstawą ETHOSU narodowego Polaków Pojęcie ETHOSU jest u swych greckich źródeł związane z obyczajowością (gr. ethos – obyczaj). Miało znaczenie przede wszystkim moralne, ale w...

Na kilka dni przed wyborami w Polsce odbyły się wybory w Stanach Zjednoczonych. Wygrali je, jak wiadomo, demokraci, którzy mieć będą większość...

Barbarzyństwo smoleńskie Ekshumacje ofiar katastrofy smoleńskiej dostarczają wstrząsających informacji. W trumnach dwóch generałów – Włodzimierza Potasińskiego i Bronisława...

Przeszłości nie da się już zmienić, teraźniejszość właśnie się dokonuje, ale przyszłość jest niepewna. Różnie może się zdarzyć, wydarzenia mogą...

Obława trwa? Słowo „obława” pochodzi z języka myśliwskiego. Dotyczy takiego typu polowania, w którym znaczna liczba strzelców i naganiaczy otacza szerokim kołem...

Na wielkie wydarzenia dziejowe patrzeć można przez pryzmat podręczników lub encyklopedii, a więc obiektywnie, ale raczej sucho, można też sięgać do...

Polskie wakacje mają swoją powagę związaną z pamięcią o ostatnich wielkich narodowych zrywach, czyli o Powstaniu Warszawskim i o ogólnonarodowym...

Zastanawiając się nad rolą nauki w kulturze chrześcijańskiej musimy najpierw wziąć pod uwagę samego człowieka. Jeśli bowiem nauka jest dziełem...

Chrześcijaństwo a gnoza Na chrześcijaństwo można patrzeć jako na jedną z wielkich religii świata (obok judaizmu, buddyzmu czy islamu), ale można też patrzeć szerzej - jako...

Skarbem każdego kulturalnego narodu są blioteki. Księgi tam gromadzone pozwalają zarówno na prowadzenie specjalistycznych badań naukowych, jak i na...

Siedemdziesiąta dziewiąta rocznica odzyska nia przez Polskę niepodległości skłania do refleksji nie tylko nad sensem niepodległości, ale także nad...

Specjalnie dla Czytelników strony www.piotrjaroszynski.pl · 14 października 2006 Felietony zacząłem przygotowywać systematycznie od października...

Atak na chrześcijaństwo w ramach ideologii rozdziału Kościoła i państwa jest czymś niezwykle groźnym. Tu nie chodzi o rozdział – te rzeczy przecież...

Krzysztof Kamil Baczyński pisał kiedyś w wierszu Polacy:...O, przeklęty ten, który nie wierzy wystygłym prochom ludu i serc żywych grozie; bo kto...

Jest zastanawiające, jak wiele ocen sytuacji, w której znajduje się nasz naród, jest powierzchownych, wręcz niefrasobliwych... Na czym polega błąd?...

Z prof. dr. hab. Piotrem Jaroszyńskim, wykładowcą Sekcji Filozofii Teoretycznej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, o problemach z...

Paryż jesienią, gdy opadną liście z drzew, ma urok, który tworzy czytelna linia architektury. Dzielnice starego miasta są na tyle rozległe, że...

Tyś nas zrobił Polakami Czytając Trylogię Sienkiewicza, natrafiamy na sformułowania, które dzisiaj z pewnością zostałyby poddane cenzurze politycznej poprawności. Dziś...

Homilia ks. kard. Jorge Mario Bergoglio wygłoszona podczas Wigilii Paschalnej 7 kwietnia 2012 r. O świcie wyszły ze swego domu, zmierzając w stronę...

Analfabetyzm trwa Człowiek nie musi umieć czytać, aby być człowiekiem. Przez tysiące lat ludzie żyli, nie znając pisma, a bez pisma nie ma przecież czytania. Pismo...

Prof. Piotr Jaroszyński: Jak przetrwać w sytuacji anomii struktur państwowych. O realnych zagrożeniach wynikających m.in. z destrukcyjnych działań...

Sprawcami zazdrości są nie tylko ludzie zazdrośni. Przecież bogatym satysfakcję sprawia zazdrość, z jaką inni patrzą na ich bogactwo. Można odnieść...

Pytąjąc o Polskę pytać musimy o jej elity: kim, skąd i po co są? Każdy naród potrzebuje elit, bo przecież nie wszyscy - czy to z braku warunków, czy...

Działalność przestępczo-kryminalna kojarzy się nam najczęściej z aktywnością tzw. marginesu społecznego, do którego należą różne rzezimieszki,...

Jednym z największych paradoksów życia politycznego w Polsce jest ten, że krajem w ponad dziewięćdziesięciu procentach katolickim rządzą ludzie albo...

Sowiecki terror - 80. rocznica sowieckich deportacji Operacja wysiedlenia polskich rodzin z okolic Puszczy Nalibockiej, którą rozpoczęto 10 lutego 1940 r., objęła przede wszystkim służbę leśną oraz...

Rozpoczynamy okres Wielkiego Postu. W dawnej Polsce postu zazwyczaj przestrzegano bardzo ściśle. Czytamy, że na ziemiach polskich w pierwszych...

Do wyników ostatnich wyborów parlamentarnych należy podchodzić ostrożnie, choć niewątpliwie mają one olbrzymie znaczenie. Przełamane zostało...

Mickiewicz arcypolski Najgłębszą tajemnicą twórczości Adama Mickiewicza jest to, że słowem przenikał do wszystkich zakamarków polskiej duszy: do zmysłów, wyobraźni,...

Kariera naukowa ręcznie sterowana "Załatwić negatywnie" - to lakoniczne stwierdzenie zamykało ciągnący się nieraz całymi latami proces blokowania przez reżim komunistyczny...