Felietony-wywiady

Znaczenie katolicyzmu w polityce jest niezwykle doniosłe. Katolicyzm bowiem odsłania jakieś dalsze perspektywy życia społeczeństwa, wykraczając poza krótkowzroczny konsumpcjonizm domaga się respektowania zasad moralnych, a wreszcie ukazuje prawdziwy fundament dla jakiegokolwiek stanowionego prawa w postaci prawa naturalnego. Jednym słowem, katolicyzm ma za zadanie cywilizować polityków, nie tylko tych, którzy porażeni zostali jakąś obłędną ideologią, ale i tych, którym władza odbiera rozum albo deprawuje ich sumienia.


Wydawać by się więc mogło, że nic prostszego i nic lepszego niż być politykiem katolickim, zwłaszcza w katolickim kraju. Niestety, doświadczenia ostatnich lat pokazują, że wcale to nie jest proste.

Już na poziomie kampanii wyborczych widzimy, że wielu kandydatów powołuje się na katolicyzm tylko po to, żeby zdobyć głosy katolickiego elektoratu. Szczytne hasła, świątobliwe zdjęcia, pierwsze ławki w kościołach - są to często manewry pod elektorat, który w skali masowej ocenia wedle zewnętrznych znaków. Zdarza się nawet, że zadeklarowani ateiści, przymilają się do katolików, łącznie z ks. proboszczem, tylko po to, żeby zdobyć ich bardzo cenne głosy. Po wyborach związki te stają się bardzo luźne, a nawet wrogie. Kandydatów się szybko zapomina, ale wokół religii powstaje i pozostaje nieprzyjemna atmosfera.

Z kolei osoby autentycznie związane z Kościołem, a więc zarówno przed wyborami jak i po wyborach, narażone są na to, że pod presją polityki zaczynają mięknąć. Dla coraz większej ilości wątpliwych spraw znajdują wytłumaczenie i na nie się godzą. Aż przychodzi moment krytyczny, w którym przekroczona zostaje granica przyzwoitości. A wówczas delikwent broni się mówiąc, że przecież on jest katolikiem. I cóż z tego? Jeżeli w pracy politycznej łamie zasady moralne, nie przestrzega Dekalogu, to po co jeszcze powoływać się na religię? O ile wiara jest sprawą osobistego, wolnego sumienia, to ostentacyjne odwoływanie się do religii po to, by zasłonić złe decyzje, jest chyba jakimś nadużyciem. Czasami wręcz można zastanawiać się, czy używanie w nazwach ugrupowań politycznych słów takich jak „katolickie" czy „chrześcijańskie", nie jest tylko taką atrapą wyborczą albo parasolem ochronnym. I że nie chodzi tu o katolicyzm w polityce, lecz o konkretne korzyści polityczne. Takie nadużycia skuteczne na krótką metę, zbyt długo się przed okiem wyborców nie ukryją. Cóż z tego, że jedno z dużych ugrupowań powoływało się i na Katolicką Naukę Społeczną i na Kartę Praw Rodziny. Dziś do parlamentu nie zdobyło ani jednego mandatu. Deklaracje to stanowczo za mało, a im są mocniejsze, tym bardziej razi brak ich urzeczywistniania lub wręcz działanie przeciwko nim. Wówczas w następnych wyborach już nie pomoże „katolicyzm"... wypisany na afiszach.

Kryzys zachodniej chadecji, czyli chrześcijańskiej demokracji, jest znakiem, że z różnych powodów, trudno jest być politykiem, który w swoich działaniach publicznych potrafi łączyć skuteczność z moralnością i wiarą. Ten kryzys w dużym stopniu dotyczy również Polski. Widać to gołym okiem: w katolickim kraju władzę przejęli socjaliści, których ideologia jest programowo antyreligijna. Tak dzieje się w wielu krajach europejskich, tyle że tam społeczeństwa zostały już w znacznej części zsekularyzowane. Jak być politykiem katolickim w dzisiejszych czasach?

Niewątpliwie, najpierw trzeba sobie uświadomić proporcje, a więc to KIM się jest oraz CO i KOGO chce się reprezentować. Jeżeli chce się reprezentować naród i chrześcijaństwo w działalności politycznej, to na pewno jako pojedynczy człowiek jest się małym i słabym. Polityk katolicki potrzebuje pokory i to wewnętrznej, a nie ostentacyjnie ukazywanej na zewnątrz. Po drugie, siły zorganizowanego w skali międzynarodowej zła pod postacią cywilizacji śmierci, są przeogromne. Dlatego polityk katolicki nie powinien udawać odważnego, że wszystkiemu da radę, raczej zaleca się więcej skromności. Po trzecie, zło skupione wokół ideologii socjalistycznych, liberalnych i libertyńskich jest inteligentne, dysponuje rozległym zapleczem intelektualnym, dlatego polityk katolicki powinien zobaczyć własną niewiedzę, wyszukiwać ludzi mądrych i nie popadać w populizm, łudząc ludzi swoją wszechwiedzą. Po czwarte, polityk katolicki musi wyczuwać stan, w jakim znajduje się naród, aby jego działanie nie wisiało w próżni, i aby narodu nie traktował jako adoratorów swej popularności. Po piąte, zdając się na opiekę boską, polityk katolicki nie powinien zachowywać się tak, jak gdyby już znał wyroki boże, i wiedział, kiedy nastąpią cuda. Polityk katolicki ma pokładać ufność w Bogu, ale jego zadaniem jest nade wszystko zapobiegliwa i roztropna praca dla dobra wspólnego. Z religii nie można robić magii, zwłaszcza w polityce.

Choć polityka jest trudnym i gorzkim chlebem dla katolików, to wyobraźmy sobie do czego prowadzić może polityka pozbawiona zasad moralnych, taka, gdzie nie tylko można legalizować zło, ale również gdzie wszyscy się na to zgadzają, a przynajmniej nikt nie protestuje. Dopiero wówczas człowiek zaczyna odczuwać w całej grozie, co to znaczy znaleźć się w politycznej i cywilizacyjnej klatce. Dlatego politycy identyfikujący się z dziedzictwem chrześcijańskim muszą mieć świadomość, że choć są najczęściej w mniejszości, to jednak ich obecność i postawa ma niezwykle doniosłe znaczenie dla często zagubionej większości. Takiej postawy i takiej roli nie wolno im za żadną cenę zmarnotrawić. Tej roli muszą sprostać. Katolicyzm zobowiązuje, zwłaszcza polityków.

Piotr Jaroszyński
"Nie tracić nadziei!"

Jedną z najważniejszych ról w wychowaniu człowieka odgrywa przekazywanie historii ojczystych dziejów. Nie tylko pozwalają one na poszerzenie naszej...

Przebudzenie wiosny Fenomen budzącej się wiosny za każdym razem, od nowa, budzi zdziwienie, zaciekawienie i zachwyt. Zdziwienie, bo do martwej – wydawałoby się – ziemi...

Obława trwa? Słowo „obława” pochodzi z języka myśliwskiego. Dotyczy takiego typu polowania, w którym znaczna liczba strzelców i naganiaczy otacza szerokim kołem...

Prowokacja przeciwko Telewizji Trwam To prowokacja w ubeckim, stalinowskim stylu – tak prof. Piotr Jaroszyński ocenia list z groźbami, jaki został wysłany do przewodniczącego KRRiT Jana...

Angielskie słowo „gender” w początkach XX w. oznaczało tylko rodzaj gramatyczny. A więc gender to po polsku rodzaj. I tak w zasadzie powinno się...

Znaczenie katolicyzmu w polityce jest niezwykle doniosłe. Katolicyzm bowiem odsłania jakieś dalsze perspektywy życia społeczeństwa, wykraczając poza...

Projekt zniesienia bezpłatnych studiów zgłoszony przez przewodniczącego Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich profesora Tadeusza Lutego...

Budowanie autentycznej i skutecznej prawicy na polskiej scenie politycznej jest sprawą wyjątkowo trudną. Komunizm bowiem przerwał ciągłość życia...

Ojciec Jacek Woroniecki (1878-1949), dominikanin, należał nie tylko do starego rodu książęcego, ale nade wszystko reprezentował szczytne tradycje...

Już nie ma złudzeń - w naszej Ojczyźnie, w Polsce, rozpoczęła się zimna wojna. Większość parlamentarna, rząd i pełniący urząd prezydenta stanęli do...

Przywracanie Kresów Ożywcza siła polskości, której wystarczy na wiele pokoleń, na wiele lat i wieków. Pojęcie Kresów odnosimy do tych ziem, które dziś znajdują się...

Gender w natarciu Znana wieloletnia promotorka gender zostanie nowym pełnomocnikiem rządu do spraw równego traktowania. Małgorzata Fuszara zastąpi na tym stanowisku...

Lektura programu wyborczego Platformy Obywatelskiej nie do końca jest stratą czasu. Są w nim zasygnalizowane istotne deklaracje, które brzmią...

Sprawcami zazdrości są nie tylko ludzie zazdrośni. Przecież bogatym satysfakcję sprawia zazdrość, z jaką inni patrzą na ich bogactwo. Można odnieść...

Wolność słowa to nasze prawo Gdy mowa jest o wolności słowa, nie wystarczy stwierdzić, że każdy człowiek ma prawo do wyrażania swojej opinii. To za mało i niezbyt precyzyjnie....

Profanacja obrazu Matki Bożej, jaka ma miejsce w Brukseli, spotyka się z licznymi protestami zarówno w Polsce jak i za granicą. Świadczy to o...

Z prof. Piotrem Jaroszyńskim, kierownikiem Katedry Filozofii Kultury Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, rozmawia Piotr...

Zakończył się pierwszy akt tragikomedii konstytucyjnej. Trzeba przyznać, że był to akt wystawiony z wielką pompą, z udziałem świateł, kamer i...

Kiedy 20 lat temu powstało Radio Maryja, chyba nikt wówczas nie mógł przewidzieć, jaką rolę ta początkowo skromna rozgłośnia odegra w życiu Polski i...

Socrealizm to kierunek w sztuce, którego celem była zmiana świadomości klasowej. Wnikał on do wszystkich dziedzin sztuki, zwłaszcza zaś do tych,...

Od ponad dziesięciu lat kraj nasz podlega tzw. restrukturyzacji praktycznie we wszystkich dziedzinach. Jedną z nich jest edukacja. W jakim kierunku...

Pole naszych zmagań o Polskę przykrył śnieg. Gdy spadnie śnieg, wszystko wydaje się takie nierealne, takie cudowne, chciałoby się patrzeć i marzyć....

Kresy pełne Polski Podróż na Kresy zawsze Polaka ubogaca. Mimo że niektóre tereny traciliśmy bezpowrotnie już od pierwszego rozbioru, to jednak wszędzie znajdziemy...

Zbliżająca się rocznica bitwy warszawskiej zwanej też cudem nad Wisłą - kiedy to Polska w zaledwie dwa lata po odzyskaniu niepodległości musiała...

Pułapki linii Curzona Rocznica zwycięskiej wojny z armią bolszewicką zamyka się często w bardzo dobitnym wyrażeniu, jakim jest «cud nad Wisłą». Obchodzimy więc tę...

Dziewiętnasta rocznica powołania kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrowa, uświetniona pielgrzymką Rodziny Radia Maryja, to okazja powrotu pamięcią...

Moc literatury Wielu z nas pamięta słowa wypowiedziane w UNESCO 2 czerwca 1980 r. przez św. Jana Pawła II o tym, że naród polski przetrwał lata niewoli, nie mając...

Nowa Lewica – pokonać Kościół Wariant sowiecki komunizmu nie sprawdził się, ale czy to znaczy, że wiara w komunizm w ogóle znikła? Nie. Ta wiara przetrwała, tyle że na Zachodzie...

Choć 22 lipca kojarzy nam się ciągle z tzw. świętem ludowym, to jednak jest jeszcze inny 22 lipca, o którym warto pamiętać. Otóż, 22 lipca 1942 r....

Gender: feminizm to marksizm Jeżeli sięgniemy po dzieła klasyków marksizmu, jak choćby samego Marksa czy jego najbliższego współpracownika Engelsa, to ze zdumieniem odkryjemy,...