W dzisiejszym „Naszym Dzienniku” dr Aldona Ciborowska dokładnie analizuje ogłoszony „Manifest rewolucji postnarodowej. Dla Europy!”. Autorka zwraca uwagę, że „scenarzyści” omawianego manifestu „ujawniają cel i plan działania – chcą znieść suwerenność państw, podporządkować Europę euro, sfederować ją, wyznaczać ścieżki globalizacji i dążyć do stworzenia rządu światowego. Uzgadniają, że ich religią jest tzw. wolność”. Nowa lewica jest w swoim programie jeszcze bardziej radykalna niż marksizm sowiecki?
- Oczywiście. Przecież nowa lewica to kontynuacja marksizmu, który był szerszy niż marksizm sowiecki. Ten ostatni to był tylko wstęp do rewolucji globalnej, miał działać niczym taran niszczący fizycznie potencjalne ośrodki oporu, w tym instytucje religijne oraz tradycyjne elity intelektualne i społeczne. Nowa lewica natomiast zajęła się rewolucją w białych rękawiczkach, chodziło o przejęcie władzy nad narodami poprzez umiejętne wykorzystywanie struktur i mechanizmów demokratycznych, w tym dojście do władzy drogą wyborów, które dzięki medialnej socjotechnice przeprowadzić można wedle zaprojektowanego planu, zgodnie z zasadą, że wyborca nie myśli, wyborca reaguje. A odpowiednich bodźców dostarczają media kontrolowane przez nową lewicę. Jest to system diaboliczny, dlatego przekręca znaczenia słów. Gdy mówi o wolności, to tak naprawdę chodzi albo o wolność do zła, albo o coraz większe zniewolenie.
Autorzy wspomnianego dokumentu wzywają Europę do działania. „Manifest” ten ma wywołać jedynie reakcję przywiązanych do prawa o samostanowieniu narodów, by następnie zagospodarować ich zgodnie z ustalonym z góry planem?
- Tak, ten plan jest opracowany i stopniowo wcielany w życie. Dlatego nie możemy przespać jakichkolwiek wyborów, wiedząc, że zły wybór to utrata kolejnego przyczółku niepodległości. A choć wiele kluczowych stanowisk nie pochodzi z wyboru, ale z nominacji, to jednak wszędzie tam, gdzie mamy wpływ, musimy informować i działać.
Doktor Aldona Ciborowska wskazała w swym artykule, że w Polsce m. in. politycy Twojego Ruchu są zaangażowani w realizację zadań ideologów rewolucji nowej lewicy. Lider tego ugrupowania znany jest z często wulgarnych i komicznych happeningów. Przybrał on niejako postać „politycznego komika”, by odwrócić uwagę od prawdziwych działań tożsamych ze światową nową lewicą?
– Mechanizmy socjotechniki są tu bardzo różne. Czasem odwraca uwagę, a czasem działa bardzo poważnie, wiedząc, że przy odpowiednim nagłośnieniu medialnym znajdzie zwolenników, bo przecież są ludzie, którym to się podoba. Na pewno jednak nie jest to ugrupowanie, które ma w sobie źródło siły politycznej, ono należy do szerszej korporacji ruchów lewicowych. Tam też, a nie u nas, ustalane są cele strategiczne i metody.
„Manifest rewolucji postnarodowej. Dla Europy!” odwraca porządek rzeczy wzorowany na chrześcijańskich zasadach. W centrum działania nie ma miejsca dla godności osoby, relacji naturalnych. Szczególny nacisk kładzie na wzmacnianie waluty euro i globalizację mentalności ekologicznej...
– Chrześcijaństwo jest dla nich głównym wrogiem, zresztą człowiek też. Nowa lewica wrodziła się w partię, która nienawidzi ludzi. Jest odpowiednikiem tego, co w Rzymie określano mianem „nieprzyjaciół rodu ludzkiego”. By zniszczyć skutecznie ludzkość, potrzebują narzędzi, a więc tego, co daje maksymalną kontrolę, od pieniądza, przez prawo, aż po zmianę mentalności. Bronić skutecznie można się przed nimi tylko wtedy, gdy widząc ich plan całościowy, konsekwentnie będziemy pilnować naszych zasad, by w ich świetle postępować, nie godząc się na ustępstwa tam, gdzie nęci się nas lub zmusza do akceptacji zła.
Dziękuję za rozmowę.
IK
Nasz Dziennik, 22 marca 2014
Lewicowa rewolucja w białych rękawiczkach
- #1
- Tadeusz
https://www.youtube.com/watch?v=KAKSqFSe6Es&feature=share
https://www.youtube.com/watch?v=KAKSqFSe6Es&feature=share