Felietony-wywiady

fot. pixabay.comfot. pixabay.comWeszliśmy w okres Adwentu, coraz bliżej więc do świąt Bożego Narodzenia. Na polach wszystko już się uciszyło, uspokoiło, a grudniowa ziemia - jak sugeruje sama nazwa miesiąca - to zmarznięte grudki, które od czasu do czasu przyprósza śnieg, a niekiedy roztapia przelotny deszcz. Bo to jeszcze nie jest zima w pełni, to ciągle jesień.


W jesienne wieczory dobrze jest usiąść gdzieś w kąciku i poczytać. Ale, broń Boże, gazety czy dalekie nieraz od prawdy kolorowe tygodniki. Nie, trzeba czytać sprawdzoną literaturę, którą karmiły się pokolenia. Literatura ta była dla nich źródłem duchowego rozwoju, utwierdzała w tym, co dobre i piękne. A mamy z czego wybierać. Żaden z krajów słowiańskich nie może poszczycić się tak bogatą literaturą jak Polska. Ba! na nasz język przekładana jest od wieków cała literatura zachodnia i wschodnia, klasyczna i współczesna. Popatrz tylko na półkę: tu stoi Homer, tam Eneida Wergiliusza, dalej złoci się Mickiewicz i Słowacki, tam Herodot, a tu Platon, Żeromski i Vesaas. To nieprawdopodobne, ale po polsku właściwie wszystko można przeczytać, całą literaturę światową, wszystkie najcenniejsze pozycje. I od razu chciałoby się powtórzyć za Biernatem z Lublina, który żył i tworzył jeszcze przed Kochanowskim:

 

Którzyciem siedzą z księgami,
Nie mogą być nigdy sami.


Abyśmy więc nie byli osamotnieni w tłumie czy - jeszcze gorzej - przed telewizorem, który niezależnie od wszelkich zmian politycznych w jakimś stopniu zniewala nasze umysły, serca i całą psychikę, na przekór wszystkiemu sięgnijmy po lekturę. I nawiążmy za pośrednictwem słowa duchowy kontakt z tymi, którzy dawno już odeszli, ale których myślą nadal możemy i powinniśmy się karmić.


Jak wspominają czas Adwentu Polacy, którzy tworzyli dziedzictwo polskiej kultury i znaleźli trwałe uznanie w świecie? Ot, sięgnijmy po pamiętniki jednego z nich - Juliana Fałata. Należał on do czołówki wspaniałych malarzy przełomu XIX i XX wieku. Dzieła jego są ozdobą wielu państwowych i prywatnych kolekcji w Polsce i na świecie. Malarz ten za swoje prace zdobył wiele wyróżnień, między innymi złoty medal za całokształt działalności artystycznej na Międzynarodowej Wystawie Sztuki w Berlinie, w Monachium, w Dreźnie. Julian Fałat był dyrektorem Szkoły Sztuk Pięknych w Krakowie; funkcję tę powierzono mu po śmierci Jana Matejki. Gdy Polska wkroczyła na drogę niepodległości, podobnie jak inni, należący do ówczesnej polskiej elity intelektualnej, czynnie włączył się w to wielkie dzieło. W swoich pamiętnikach tak opisuje dom, w którym ukształtowano w nim postawę prawdziwego Polaka, oraz swoje dzieciństwo: „Rodzice moi musieli pracować dużo i ciężko, aby wyżywić liczną rodzinę. W domu było nas wówczas pięcioro, najstarszy zaś brat, Józio, chodził do szkół we Lwowie. Ojciec był z zawodu organistą i prowadził szkółkę wiejską. O tej drodze życia jego zdecydowało to, że - jako syn włościanina ze wsi Chłopy - znalazł na pastwisku talara; wzięto to za wyrocznię i postanowiono kształcić chłopca kosztem znalezionej monety na organistę w Komarnie (...).


Był to człowiek wielkiej i bezustannej pracy, niespożytej energii i rzadkiej prawości, religijny niemal bezprzykładnie, stosujący przykazania Kościoła, zarówno względem siebie, jak i względem swej rodziny (...). Z Adwentem zaczynał ojciec piec opłatki. Wstawał w tym celu już o trzeciej w nocy i piekł opłatki przy ognisku, śpiewając Godzinki, ja zaś musiałem pomagać w pracy i wtórować w śpiewie". I dalej Julian Fałat pisze: „Najmilsze chwile przed Bożym Narodzeniem spędzaliśmy, oczekując powrotu ojca z obchodu z opłatkami po parani (...). Cała rodzina, zgromadzona w kuchni, nasłuchiwała, czy nie usłyszy przeciągłego skrzypnięcia drzwi do sieni i odgłosu otrzepywania śniegu z butów. Na ten odgłos rzucaliśmy się, aby otworzyć drzwi izby - i z mroku wychylała się ośnieżona, tchnąca mrozem, ukochana postać, witając nas swymi cudnymi niebieskimi oczyma (...). Pytaniom o przebytą drogę, o jej plon i o wilki, które można w drodze spotkać, nie było końca. Ojciec, wszędzie przyjmowany życzliwie, nie skarżył się nigdy, chyba na ciężką drogę, wielki mróz i ludzką biedę: kogoś tam zgnębiła choroba, kogoś zniszczył proces... Niejednej wdowie czy sierocie ojciec nie tylko ofiarował za darmo opłatki, ale dodawał jeszcze grochu czy ziarna. Toteż wchodziło z nim w dom wrażenie błogosławieństwa, a my staraliśmy się zachowaniem swym wobec ojca ze swej strony nagrodzić mu jego dobre serce i niejako wziąć udział w jego miłosiernym uczynku".


Gdy dziś, po tylu latach, może przypadkiem staniemy przed którymś z obrazów Juliana Fałata, takich jak Środa Popielcowa, Brama Floriańska, Wyjazd na polowanie czy Góry w Bystrej, to wspomnijmy o czasie Adwentu w rodzinnej wiosce artysty i o tych opłatkach, które jako chłopiec, przed świtem, śpiewając Godzinki, wypiekał wraz ze swym ojcem.


Piotr Jaroszyński
"Jasnogórska droga do Europy"

Jedną z podstawowych dziedzin umożliwiających rozpoznawanie nastrojów i opinii społecznych jest statystyka. Jako sztuka była ona znana w odległej...

Bez odwetu Rycerskość stanowiła od wieków cechę Polaków, choć nie jest łatwo ją zdefiniować. Gdy myślimy o rycerzu, to wyobrażamy sobie męża zakutego w srebrną...

Legalizacja zabijania poczętych dzieci oraz wprowadzenie obowiązkowego podręcznika demoralizującego młodzież została odczytana przez Polaków jako...

Pułapki „luksusu” Luksus należy dziś do podstawowych kategorii wyznaczających ramy naszej cywilizacji. Chodzi o to, żeby mieć dużo i żeby wszystko to, co mamy, było...

Z prof. Piotrem Jaroszyńskim, kierownikiem Katedry Filozofii Kultury Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, rozmawia Piotr...

Z prof. dr. hab. Piotrem Jaroszyńskim, wykładowcą Sekcji Filozofii Teoretycznej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, o problemach z...

Rozmowa w Katyniu Było to pewnego lata, nie tak dawno. Do Katynia łatwo trafić: wystarczy jadąc trasą Mińsk-Moskwa skręcić w prawo, choć nie ma informacji w języku...

Zakończył się pierwszy akt tragikomedii konstytucyjnej. Trzeba przyznać, że był to akt wystawiony z wielką pompą, z udziałem świateł, kamer i...

Sowiecki terror - 80. rocznica sowieckich deportacji Operacja wysiedlenia polskich rodzin z okolic Puszczy Nalibockiej, którą rozpoczęto 10 lutego 1940 r., objęła przede wszystkim służbę leśną oraz...

Maria Rodziewiczówna: Pani z Kresów Gdy w wieku zaledwie 22 lat Maria Rodziewczówna, urodzona w rok po upadku powstania styczniowego, napisała powieść «Straszny dziadunio», by wkrótce...

Dla wielu z nas PRL jest nie tylko faktem historycznym, ale również faktem prawnym. Było takie państwo, miało legalny status, czyli swoją nazwę...

Słowo "kultura" pochodzi z łaciny i najpierw oznaczało czynności i zabiegi, jakie wykonuje rolnik, który dba o dobre plony. Musi więc odpowiednio...

Działalność przestępczo-kryminalna kojarzy się nam najczęściej z aktywnością tzw. marginesu społecznego, do którego należą różne rzezimieszki,...

Katastrofa pod Katyniem posiada swój wymiar osobisty i rodzinny: zginęli konkretni ludzie, pozostawiając w żałobie współmałżonków, dzieci,...

Choć każdy człowiek posiada szereg różnorodnych zdolności, dzięki którym opanować może - przynajmniej w podstawowym wymiarze - sztukę czytania,...

Obserwujemy dziś, z jak wielkim natężeniem rządzący oraz wiele środków masowego przekazu próbują zacierać różnicę między dobrem i złem. Można...

Józef Szaniawski odszedł za wcześnie. Nie tylko dlatego, że jeszcze przez wiele lat mógł cieszyć się życiem, ale również dlatego, że miał nam...

Góry Skaliste rozciągają się około 5 tysięcy kilometrów wzdłuż zachodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych i Kanady. Wabią swoim urokiem i dziewiczym...

Jak nie odebrać sobie wolności? Choć człowiek jest z natury stworzeniem społecznym, to sama społeczność może przybierać różne formy, i nie musi to być koniecznie państwo. Zresztą i...

Polska leży w Europie Środkowej. Jest państwem, które powstało ponad 1000 lat temu (966 r.). Polacy należą do plemion słowiańskich. W ciągu owego...

Jeśli sytuacja w naszym kraju nie jest czytelna z bliska, to może należałoby spojrzeć na nią z pewnego dystansu i nie ograniczać jej ani do mass...

Wiek XIX był dla naszego Narodu czasem politycznej niewoli, ale równocześnie był to okres jakiegoś niesamowitego wzlotu polskiej kultury. Tak jakby...

W ocalałych, choć już nielicznych dworskich lub pałacowych parkach spotkać możemy czasem rzeźbę przedstawiającą dwóch mocujących się mężczyzn, z...

Encyklika Jana Pawła II Evangelium vitae skierowana jest do biskupów, do kapłanów i diakonów, do zakonników i zakonnic, do katolików świeckich, a...

Gdy jedni z pełnym zaaferowaniem przygotowują się do wyborów licząc na miejsca w Sejmie lub Senacie, inni nieubłaganie schodzą już ze sceny...

Ksiądz Jerzy Popiełuszko nie został zamordowany przez zwykłych bandytów, ale przez urzędników państwowych. Takimi byli bowiem pracownicy tajnej...

Nowa Lewica – wojna demonów Nie zrozumiemy walki toczonej w obrębie socjalizmu ani przez pryzmat konfliktu jednostek, ani przez pryzmat walki klas. Ponad tą walką toczy się...

Gender: jasny przekaz Propagatorzy gender doskonale zdają sobie sprawę z tego, że w Polsce nie pójdzie im tak łatwo jak w wielu krajach zachodnich. Polska bowiem ciągle...

Praca fizyczna czy to w polu, czy w fabryce jest uciążliwa i niezbyt poważana. Mówi się więc pogardliwie „chłop" lub „robol". Z drugiej strony, ileż...

Na zdrowy rozum mogłoby się wydawać, że każda władza dąży do tego, żeby społeczeństwo było coraz bogatsze. Dzięki temu z jednej strony władza taka...