Felietony-wywiady

Ostatnie wydarzenia w Polsce, wstrząsając podstawami naszej cywilizacji, zmuszają do formułowania zasadniczych pytań. Jednym z nich jest pytanie o podstawy prawa. Przecież tym różni się luźne zbiorowisko czy wataha od państwa, że w pierwszych w ogóle nie ma prawa, w drugich natomiast społeczność kieruje się właśnie prawem, bez którego nie ma państwa. Ale prawo prawu nierówne, są przecież społeczności zachowujące pozory prawa, za którymi w rzeczywistości ukrywa się przemoc i gwałt.


Dlaczego zatem społeczność zorganizowana w państwo potrzebuje prawa? Czy nie wystarczy sama moralność? Słyszymy przecież, że przegłosowane przez sejm „prawo" do zabijania nie jest nakazem, lecz jedynie przyzwoleniem. A zatem jeśli ludzie, a szczególnie katolicy, będą moralnie zdrowi, to z tego „prawa" nie skorzystają. Po co więc ta cała burza?

Moralność dotyczy naszych aktów wewnętrznych, wśród których na plan pierwszy wysuwa się decyzja. Człowiek jest dobry lub zły moralnie ze względu na podjętą wewnętrznie decyzję, dobrą lub złą. Zła decyzja czyni człowieka złym moralnie, dobra - dobrym. Prawo natomiast nie dotyczy aktów wewnętrznych, lecz zewnętrznych, ma na celu regulowanie czynów, których dokonujemy z myślą o poszczególnych osobach lub całej społeczności. Jeśli więc ktoś podejmuje decyzję, że zrobi coś, o czym wie, że jest złe (np. że coś ukradnie), to z punktu widzenia moralnego już jest złodziejem, już popełnia grzech, i to nawet wówczas, gdy zamierzona kradzież z takich czy innych powodów nie dojdzie do skutku. Natomiast złamanie prawa nastąpi dopiero po dokonaniu czynu na zewnątrz, gdy kradzież faktycznie będzie miała miejsce.

I właśnie jak zadaniem moralności jest uporządkowanie naszych aktów wewnętrznych, aby były zgodne z prawym sumieniem, tak zadaniem prawa jest uporządkowanie naszych aktów zewnętrznych, aby nie godziły w dobro innych. I jak moralnie człowiek sam odpowiada za swoje czyny i ma zgodnie z wolą Bożą sobą kierować (bo oprócz Boga tylko on ma dostęp do swojego wnętrza), tak z punktu widzenia prawnego, czyli regulacji stosunków międzyludzkich właśnie w aktach zewnętrznych, ciężar ustanawiania praw spoczywa na takiej instancji, która kieruje społecznością zorganizowaną w państwo, np. na królu, prezydencie czy parlamencie.

Państwo ma obowiązek chronić ludzi i dobro wynikające z ich wzajemnych działań ujawnianych na zewnątrz, tak aby każdy człowiek mógł domagać się respektowania jego ludzkich praw. Prawo państwowe ma więc żyjącym w państwie ludziom zapewnić szczęście, które nosi miano dobra wspólnego. Nie ma natomiast prawa ingerować w osobiste, wewnętrzne życie człowieka.

Problem polega na tym, że państwo musi bronić praw poszczególnych ludzi, niezależnie od ich poziomu moralnego. Dlatego nawet jeśli ktoś nie rozumie, że kradnąc, popełnia coś złego, to za poszkodowanym (niezależnie od tego, jaki on jest) powinno stać odpowiednie chroniące go przed kradzieżą prawo. I państwo ma obowiązek strzec tego prawa.

Społeczność składa się z różnych ludzi; wielu z nich nie reprezentuje zbyt wysokiego poziomu moralnego ze względów czy to osobistych, czy rodzinnych, czy środowiskowych, czy wreszcie na skutek półwiekowej demoralizacji socjalistycznej, a w ostatnich latach - libertyńskiej. Z jednej strony przyczyny te do pewnego stopnia usprawiedliwiają błędne postawy moralne poszczególnych osób, z drugiej - nakładają na państwo obowiązek ustanowienia odpowiednich praw chroniących jednostkę. Bo przecież jeśli ktoś mnie okradnie, to dla mnie nie stanowi żadnej różnicy to, czy ukradł on po raz pierwszy, czy setny, czy był wówczas trzeźwy, czy pijany, czy w przeszłości naczytał się Lenina. Niezależnie od tych okoliczności fakt pozostaje faktem - zostałem okradziony. I właśnie państwo za pomocą prawa i odpowiednich instytucji musi chronić mnie przed tymi, którzy dokonują tego rodzaju czynów, a jeśli już ktoś je popełnił, to ja z kolei mam prawo uzyskać wyrównanie szkód.

Można więc wyciągnąć wniosek, że wszelkie prawo stanowione przez odpowiednie instytucje jest prawem o tyle, o ile ma na celu dobro wspólne. Gdy natomiast pozwala na zło, traci rację bytu, gdyż poprzez umożliwienie dokonania aktów złych zagraża człowiekowi, a więc staje się pseudoprawem. Prawo ma społecznie chronić człowieka, nie może otwierać możliwości na bezkarne czynienie zła.

Trudno wyobrazić sobie bardziej podstawowe prawo niż prawo do życia, bez którego pozostałe prawa są nie tylko drugorzędne, ale wprost zbędne. Bo jak mogę korzystać z innych praw, jeśli ktoś pozbawi mnie życia? Dlatego też u podstaw każdego prawodawstwa musi leżeć to właśnie prawo.

W tradycji chrześcijańskiej zwraca się uwagę, że właśnie ze względu na ten podwójny wymiar ludzkiego działania (wewnętrzny i zewnętrzny) Bóg nie tylko wyposażył człowieka w sumienie, aby sam odróżniał dobro od zła, ale również przekazał spisane i promulgowane prawo, jakim jest Dekalog. Bóg jest więc pierwszym zewnętrznym Prawodawcą skłaniającym do dobra i odwodzącym od zła. Tomasz z Akwinu, święty i Doktor Kościoła, lapidarnie mówi o tym w Sumie teologicznej: Principium autem ezterius mouens ad bonum est Deus, qui et nos instruit per legem, et juoat per gratiam („Zewnętrzną zasadą poruszającą ku dobru jest Bóg, który zarówno instruuje nas przy pomocy prawa, jak też wspomaga przez łaskę"). A kim jest w takim razie ten, kto chce kierować nasze akty zewnętrzne ku złu? Św. Tomasz niewzruszenie odpowiada: Principium autem exterius ad malum inclinans est diabolus, de cuius tentatione in primo dictum est... („Zewnętrzną zasadą skłaniającą i kuszącą ku złu jest diabeł").

Gdzie panują diabelskie prawa, tam i państwo staje się diabelskie. Rodzi się wobec tego pytanie: Co jako Polacy i chrześcijanie chcemy osiągnąć w takim państwie? Dokąd z pomocą takiego państwa dojdziemy? Na pytania te musimy znaleźć odpowiedź, i to nie tylko ze zwykłej ciekawości.

Piotr Jaroszyński
"Patrzmy na rzeczywistość"

Słyszymy nieraz pouczenia, żeby nie wtrącać się do polityki, że od polityki są fachowcy, natomiast zwyczajni ludzie niech uczciwie pracują i niech...

To nie jest jeden naród, który się podzielił, tylko to są obcy... - Andrzej Kumor rozmawia z prof. Piotrem Jaroszyńskim Profesor dr hab. Piotr Jaroszyński jest jednym z najbardziej aktywnych polskich naukowców podtrzymujących świadomość narodową wśród Polonii....

Proces budowania w Polsce antycywilizacji opartej na antydekalogu powoli zbliża się do końca. Na przykazanie: „Nie klam!" państwo odpowiada:...

Z prof. Piotrem Jaroszyńskim, kierownikiem Katedry Filozofii Kultury Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, rozmawia Piotr...

„Chłopi”: dotyk ziemi i nieba Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. – Na wieki wieków, moja Agato, a dokąd to wędrujecie, co? We świat, do ludzi, dobrodzieju kochany – w tyli...

Siedemdziesiąta dziewiąta rocznica odzyska nia przez Polskę niepodległości skłania do refleksji nie tylko nad sensem niepodległości, ale także nad...

Kapłani demokracji, czyli co to jest Trybunał Konstytucyjny Współczesna demokracja to bardzo skomplikowany ustrój, który coraz mniej ma wspólnego z tym ustrojem, jaki wymyślili starożytni Grecy. Można by...

Kultura jako najcenniejszy element narodowego dziedzictwa stanowiła zawsze i nadal stanowi duchową broń przeciwko wszelkiemu zniewoleniu i uciskowi....

Profanacja obrazu Matki Bożej, jaka ma miejsce w Brukseli, spotyka się z licznymi protestami zarówno w Polsce jak i za granicą. Świadczy to o...

Nie ma społeczeństwa, w którym nie obowiązywałoby jakieś prawo. Bez prawa nie ma społeczeństwa, nie ma państwa, a przecież człowiek bez innych nie...

Życie moralne człowieka obfituje w szereg sytuacji nie tylko trudnych, ale i subtelnych. Trzeba umiejętnie odróżniać, co jest czym. Nie można być...

Słowo „naród" (i jego pochodne jak „narodowy" czy „narodowe") pojawia się czasem w najmniej oczekiwanych kontekstach i wychodzi z ust czy spod pióra...

Jaka przyszłość polskiej wsi? Polska wieś jest ewenementem na skalę nie tylko europejską, ale nawet światową. Gdy przekroczymy naszą wschodnią granicę, to rzadko kiedy natkniemy...

Kariera naukowa ręcznie sterowana "Załatwić negatywnie" - to lakoniczne stwierdzenie zamykało ciągnący się nieraz całymi latami proces blokowania przez reżim komunistyczny...

Pułapki linii Curzona Rocznica zwycięskiej wojny z armią bolszewicką zamyka się często w bardzo dobitnym wyrażeniu, jakim jest «cud nad Wisłą». Obchodzimy więc tę...

Moje opinie i zarazem doświadczenia z CK pokrywają się ze spostrzeżeniami innych naukowców. Przytoczę teraz kilka cytatów z kolejnych artykułów pt....

Od kilku lat formalnie niepodległe nasze państwo obiera jakiś dziwny kurs - idzie w kierunku łamania podstawowych praw człowieka i narodów, a więc w...

Kultura stanowi najczulszy punkt, który nie tyle jest ozdobą, pięknym kwiatem czy — jak dziś powiemy — relaksem, ale nade wszystko jest jakby...

Wiatraki zaatakowały Australię Farmy wiatrowe to nie tylko polski problem i nie tylko w Polsce mamy do czynienia z bardzo silnym lobby, które skutecznie prowadzi swoje wiatrakowe...

Gdy pojęcie wojny wiążemy z bezpośrednią formą przemocy fizycznej z udziałem coraz bardziej wyrafinowanej broni, nie możemy zapominać o wojnie,...

Prof. Piotr Jaroszyński, kierownik Katedry Filozofii Kultury Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, wykładowca Wyższej Szkoły Kultury...

Nie ma człowieka, który znałby się na wszystkim. Tylko dzieci w przedszkolu myślą, że pani wychowawczyni wszystko wie. Później jednak, z biegiem...

Domowe kształcenie W Stanach Zjednoczonych i Kanadzie coraz szersze kręgi zatacza tzw. «home schooling», czyli kształcenie w domu. Rodzice nie posyłają dziecka do...

Mamy obowiązek zgłębiać nauczanie św. Jana Pawła II Z prof. dr. hab. Piotrem Jaroszyńskim, kierownikiem Katedry Filozofii Kultury Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, etykiem, kulturoznawcą,...

Nie ma dnia ani godziny, aby w którymś ze światowych mediów nie wracano do tematu faktycznych lub rzekomych nadużyć seksualnych w Kościele. Do tego...

Jest rzeczą zrozumiałą, że niedostatek, choroba czy brak powodzenia są przyczynami, dla których ludzie czują się nieszczęśliwi. Trudno się cieszyć,...

Jan Dworak ingeruje w nauczanie Kościoła dotyczące osób z zaburzeniami tożsamości psychoseksualnej. Przewodniczący KRRiT Jan Dworak wezwał o. dr....

Radio Maryja dla świata To wcale nie przesada. Gdyby Radio Maryja było tylko stacją lokalną, a nawet tylko krajową, to nigdy nie spotkałoby się z taką lawiną krytyki i...

W czasach sowieckiego komunizmu walkę z religią prowadzono głównie w imię nauki i postępu. To nauka miała dowodzić, że Boga nie ma, a kult Matki...

Gender: jasny przekaz Propagatorzy gender doskonale zdają sobie sprawę z tego, że w Polsce nie pójdzie im tak łatwo jak w wielu krajach zachodnich. Polska bowiem ciągle...