Felietony-wywiady

WITAM PAŃSTWA NA MOJEJ STRONIE AUTORSKIEJ

PIOTR JAROSZYŃSKI

"Sic vive cum hominibus, tamquam deus videat; sic loquere cum deo, tamquam homines audiat" Seneka

Kolejną pułapką zastawioną na Polonię jest wprost niewiarygodne zawężenie możliwości wyboru. Polonia może głosować tylko w jednym okręgu wyborczym. Jest to Warszawa. Polonia nie może głosować w innych okręgach, choć Polonusi pochodzą ze wszystkich zakątków Polski. A jednak nie liczy się to, że ktoś mieszkał w Krakowie, w Ostrołęce czy w Suwałkach, gdzie mógł bliżej poznać kandydatów lub gdzie by mógł o nich zapytać swoją rodzinę czy znajomych. Nie, jeśli jesteś emigrantem, to musisz głosować na kandydatów z Warszawy. To sprawia, że nie tylko głos oddany będzie na kandydatów, którzy są słabo znani, ale co więcej, nie będą to reprezentanci wyborcy pochodzącego z innych stron Polski. Następuje też niesamowite ograniczenie wpływu wyborczego, czyli zachwianie proporcji między liczbą oddanych głosów a liczbą mandatów.

Wspomniana w poprzednim felietonie, Pani Lidia, prawnik z Kanady, pokusiła się o wyliczenia z poprzednich wyborów parlamentarnych (2007). Wedle danych MSZ uprawnionych do głosowania, a mieszkających poza Polską, jest ok. 16 milionów Polaków. Elektorat Warszawy wynosi półtora miliona. W sumie na jeden mandat w Warszawie przypadało ponad 900 tysięcy uprawnionych do głosowania, gdy średnia krajowa to ok. 66 tysięcy głosów, a więc 14-krotnie mniej! Równocześnie jednak kilkanaście milionów Polaków mieszkających za granicą nie ma swoich przedstawicieli w parlamencie, ani jako Polonia, ani jako osoby wywodzące się z innych miejscowości. Miliony Polaków nie mają swoich przedstawicieli, za to malutka mniejszość niemiecka jak najbardziej, ma swoich posłów. I gdzie tu zachowane są proporcje?

Kolejna sprawa. Narzekamy często, że Polonia nie bierze udziału w głosowaniach. To prawda, choć różne są powody, nie zawsze jest to obojętność. Załóżmy jednak, że cała 16-milionowa Polonia się spręży i zagłosuje. Ile to może dać mandatów? Dwadzieścia i ani jednego więcej! Tyle hałasu, agitacji, perswazji, wysiłków, biurokracji, kosztów, i tylko 20 mandatów! A ilu senatorów? Jeden. To pokazuje, jakie są dysproporcje między liczbą głosów a ich realnym efektem, czyli zdobyciem mandatu. Tak jest na każdym kroku ordynacji wyborczej i jej pokrętnych przepisów, które w największym stopniu dyskryminują Polonię.

Ta ordynacja jest pewnym znakiem stosunku władz do Polonii, a w efekcie do całego naszego Narodu. O ile po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku nastąpiło niesłychane wprost otwarcie na Polonię po to, by jak najszybciej umocnić upragnioną niepodległość, tak po roku 1989 trwa polityka podwójnie antypolska. Po pierwsze, wskutek planowanego zahamowania rozwoju naszego kraju nasila się zjawisko emigracji, obejmujące miliony Polaków, po drugie, Polacy na emigracji są zniechęcani do powrotu a ich udział w życiu politycznym państwa polskiego jest nieustannie marginalizowany. Jest to polityka, która prawdopodobnie zawiera jakieś głębsze dno i to nie tylko polityczne. Bo popatrzmy. Na poziomie czysto politycznym integracja z Unią Europejską prowadzona jest w kierunku pozbawienia nas w coraz większym stopniu suwerenności. Świadczy o tym próba zmiany konstytucji, do której, jak w czasach późnego Gierka, ma być wpisana trwała zależność już nie od Związku Sowieckiego, ale właśnie od Unii (Zob. znakomity artykuł prof. Krystyny Pawłowicz, Zmiana Konstytucji? Po wyborach!, „Nasz Dziennik”, 12.09.2011). W ten sposób realnym suwerenem w Polsce przestaje być Naród Polski, a staje się Unia Europejska. Na poziomie kultury, o czym z kolei świadczy ostatni Kongres Kultury, firmowany również przez obstawione funkcjonariuszami PO oraz zwolennikami „kursu na Europę” Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, mamy do czynienia z jawnym programem pozbawiania nas narodowej tożsamości. Mentorem i liderem takiego programu stał się socjolog, a dawniej enkawudzista i stalinista, skierowany na przełomie lat 40. i 50. na „odcinek nauki”. Na poziomie edukacji mamy do czynienia z systematycznym czyszczeniem kanonu lektur z arcydzieł polskiej literatury, by zastąpić je bezpostaciową albo lewacką tandetą autorów zagranicznych lub wprost artykułami z gazet lewicowych. Język polski w sferze publicznej (media, polityka) przestał być chroniony i został wydany na pastwę nieuków, których powodem do dumy jest kaleczenie polskich słów, polskiej składni, polskiego stylu, polskiej wymowy.

Przykłady takie można mnożyć. Warto jednak zwrócić uwagę, że następuje przedziwne, jeśli nie podejrzane osłabienie działalności organizacji polonijnych, zwłaszcza w ich wymiarze patriotycznym. Patriotyzm traktowany jest coraz częściej jako „mieszanie się do polityki”, w związku z tym szereg organizacji polonijnych staje się coraz mniej wyrazistych. A to z kolei powoduje, że przestają przyciągać ludzi młodych, ideowych.

Musimy o tym wiedzieć, by skuteczniej działać na przyszłość, by zrobić jakiś remanent naszej kondycji narodowej, w kraju i za granicą. By biorąc udział w wyborach zliczyć nasze siły, bo to będzie podstawą dalszego zaangażowania w pracy nad ocaleniem Polski.

Piotr Jaroszyński

Komentarze  

Piotr Jaroszyński
+2 # Piotr Jaroszyński 2011-09-20 23:26
Za kilka dni znajdzie się na tej stronie mój wykład wygłoszony niedawno w Chicago „Dlaczego Polonia powinna brać udział w wyborach?”, a może i drugi wykład „Odpowiedzialność Polonii za Polskę”. Zapraszam
Piotr Jaroszyński
Krzysztof z Poznania
# Krzysztof z Poznania 2011-09-20 22:43
Nie zgadzam się w jednym z Szanownym Przedpiścą (czyli "Jasiem z Hameryki"): nie ma w Polsce powszechnego braku sympatii do Polonusów! Raczej rzekłbym, że są nawet bardzo hołubieni!

Pewnie znajdzie się jakaś grupka, o której Pan Jasiu myśli, ale nie sądźmy Polaków na podstawie jakiejś grupki! Czy należy także - na podstawie choćby ostatnich wyników wyborów prezydenckich - twierdzić, że Polacy en bloc kochają Hrabiego z Budy (nomen omen) Ruskiej? Chyba byłoby to nadużycie...

Ukłony wszystkim (prawie!) Polonusom (bo są tam u was też tacy, którym te ukłony się nie należą).
Jasiu z Hameryki
# Jasiu z Hameryki 2011-09-20 19:39
Choc posiadam bierne prawo wyborcze to z niego nie korzystam. I to nie dlatego, ze wybierani przez Polakow nad Wisla przedstawiciele "narodu" do tego mnie zniechecaja. Nie glosuje dlatego, ze znakomita wiekszosc Polakow odnosi sie do emigrantow z niechecia, a czasem wprost z nienawiscia, kompletnie negujac wklad emigracji w zycie i dorobek narodu polskiego, rowniez ostatnio. Uwierzyli mediom za na emigracje udaja sie tylko idioci, zboczency, alkoholicy i zdrajcy. Odurzeni Polacy nad Wisla nie potrzebuja juz naszej pomocy, bo jesli ja dostana to i tak zmarnuja. Musza najpierw przejsc odwykowke na ktora sie juz wkrotce zanosi. Jak otrzezwieja to pogadamy. Moze w koncu przestana czytac Gazete, Trybune i Politke i przejrza na oczy. Narazie oprocz inwektyw Polonia nic od nich innego nie uslyszy. Wiec z tego powodu nie glosuje i mam czyste sumienie ze do tego co sie w Polsce dzieje nie przykladam reki, choc i tak dalej slysze ze jestem durniem i nic nie rozumiem.

Jasiu z Hameryki

Demokracja pozorowana Trwający od wielu miesięcy nacisk na władze w postaci listów, protestów, apeli, marszów, manifestacji w obronie Radia Maryja i Telewizji Trwam...

Dzisiejszy człowiek często zapomina, że jest dłużnikiem nie tylko tych pokoleń, które już dawno minęły, a także swoich bezpośrednich przodków. Żyje...

Dużo mówi się o wolności, choć słowo „wolność", ten nieodzowny przymiot demokracji, jest już dzisiaj wyświechtane i mało kto wie, jaki ono ma...

Nowa Lewica jest odmianą marksizmu. Słowo „marksizm” powinno już być wystarczająco odpychające, by uważać na Nową Lewicę. A jednak w wielu wypadkach...

Przeniesienie odpowiedzialności finansowania religii w szkołach na samorządy może doprowadzić do sytuacji, w której ze względu na problemy finansowe...

W jednej z powieści Józefa Conrada, której akcja toczy się we Francji w kilka lat po zakończeniu rewolucji, padają następujące słowa: "...za mało...

Domy, domki, warzywniki System komunistyczno-turański miał dopracowane metody zarówno powoływania na najwyższe urzędy państwowe, jak i odwoływania z tych urzędów. Ale nie...

Sejm został rozwiązany, czekają nas wybory. Ale przed wyborami jest jeszcze kampania wyborcza. Partie czy właściwie komitety wyborcze na różne...

Gender: fatalna pomyłka Malthusa Malthus uważał, że w momencie gdy liczba ludności będzie wzrastała w postępie geometrycznym, nastąpi krach ekonomiczny, ponieważ zabraknie żywności....

Rozpad Związku Sowieckiego, a co za tym idzie i bloku komunistycznego, następnie zjednoczenie Niemiec, a więc i wzmocnienie ich pozycji w Europie,...

Powoli kończą się przygotowania do Wigilii i świąt Bożego Narodzenia. Już niedługo usłyszymy słowa, na które czekamy z nieustannie odradzającą się...

Ojciec Święty Jan Paweł II wielokrotnie przypomina, że demokracja bez poszanowania ładu moralnego staje się ukrytym totalitaryzmem. Bo czymże jest...

Życie stawia nas nieustannie w sytuacjach, w których musimy podejmować rozmaite decyzje. Jedne są prozaiczne, dotyczą spraw codziennych, do których...

W powstaniu warszawskim zginął kwiat polskiej młodzieży. Był to nasz narodowy skarb, wychowany i wykształcony w okresie międzywojennym, gdy dom i...

Święty Jan z Dukli Polska opromieniona jest światłem wielu błogosławionych i świętych. Wśród nich warto przypomnieć postać świętego Jana z Dukli. Urodził się przed...

W imię nienawiści Teatr stał się narzędziem niszczenia polskiego katolicyzmu i polskiego patriotyzmu. Profanacja, skandal, prowokacja, bluźnierstwo, ohyda. Wystawiany...

Znaczenie katolicyzmu w polityce jest niezwykle doniosłe. Katolicyzm bowiem odsłania jakieś dalsze perspektywy życia społeczeństwa, wykraczając poza...

Konstytucja 3 Maja: Równać w górę! Druga połowa XVIII wieku to okres przełomowy dla świata zachodniego, powstają bowiem zręby nowych zasad budowania i funkcjonowania państwa....

Po roku 1989 najpierw lansowano hasło: „Wróć, komuno", a gdy komuniści rzeczywiście wrócili, pojawiło się nowe hasło: „Wracajmy do Europy". Rzecz...

Rozpoczynamy okres Wielkiego Postu. W dawnej Polsce postu zazwyczaj przestrzegano bardzo ściśle. Czytamy, że na ziemiach polskich w pierwszych...

Nasz rodak, prof. Feliks Koneczny, pomijany przez polskojęzyczne środki przekazu i postkomunistyczne instytucje wydawnicze, a uznawany za jednego z...

Polityka potrafi często zaskakiwać, nie tylko w swoim programie, ale również w nominacjach czy wyborach. Programy bywają bardzo ogólnikowe (“damy...

Ksiądz Jerzy Popiełuszko nie został zamordowany przez zwykłych bandytów, ale przez urzędników państwowych. Takimi byli bowiem pracownicy tajnej...

Powrót do Bohatyrowicz (3) Niemen. Rzeka, która wraca we wspomnieniach, śni się po nocach, ożywa w pieśni, złoci się w wierszu. Jest szeroka, ale nie za szeroka, przetacza swe...

Bóg ma twarz ubogich Do kapłanów, osób konsekrowanych i świeckich archidiecezji [Buenos Aires] Rozdzierajcie serca wasze, a nie szaty. Wróćcie już teraz do Pana, waszego...

Na kilka dni przed wyborami w Polsce odbyły się wybory w Stanach Zjednoczonych. Wygrali je, jak wiadomo, demokraci, którzy mieć będą większość...

Słyszymy nieraz pouczenia, żeby nie wtrącać się do polityki, że od polityki są fachowcy, natomiast zwyczajni ludzie niech uczciwie pracują i niech...

Nowa Lewica – jaka krytyka? Gdy mowa o Nowej Lewicy, bardzo często pojawia się słowo „krytyka”. Słowo to ma w tym wypadku ważne, a nawet kluczowe znaczenie. Chodzi bowiem nie...

Mickiewicz arcypolski Najgłębszą tajemnicą twórczości Adama Mickiewicza jest to, że słowem przenikał do wszystkich zakamarków polskiej duszy: do zmysłów, wyobraźni,...

Pułapki „luksusu” Luksus należy dziś do podstawowych kategorii wyznaczających ramy naszej cywilizacji. Chodzi o to, żeby mieć dużo i żeby wszystko to, co mamy, było...