Felietony-wywiady

WITAM PAŃSTWA NA MOJEJ STRONIE AUTORSKIEJ

PIOTR JAROSZYŃSKI

"Sic vive cum hominibus, tamquam deus videat; sic loquere cum deo, tamquam homines audiat" Seneka

Konstytucja to najważniejszy dokument państwa, ponieważ określa jego ustrój, rodzaj władzy, prawa i obowiązki obywateli. Ale mimo zmian, które zaszły w Polsce osiem lat temu, do tej pory obowiązuje konstytucja stalinowska z roku 1952, uzupełniona o tzw. Małą Konstytucję z roku 1991.1 aż dziw bierze, że do tej pory nie uchwalono jeszcze nowej konstytucji. A skoro stoi teraz przed nami taka szansa, to czy należy się wahać? Niestety, nie tylko należy się wahać, ale nawet trzeba temu projektowi zdecydowanie odpowiedzieć: „Nie!", gdyż mimo że słowo „wolność" jest w nim powtarzane dziesiątki razy, zawiera on w sobie misternie ukrytą konstrukcję. W oparciu o nią bardzo łatwo będzie można odbudować - zgodnie z prawem! - państwo totalitarne, czyli takie, w którym człowiek całkowicie poddany będzie państwu.

Aby się o tym przekonać, trzeba nie tylko wczytać się w treść owego projektu, ale również zwrócić uwagę na to, kto jest jego autorem i promotorem, kiedy, po co i dla kogo utworzył projekt, jakie wynikną z niego konsekwencje. Bo tylko takie spojrzenie na konstytucję jest racjonalne.

Podczas czytania nie wszystkie zagrożenia od razu można zauważyć, ponieważ zastosowano metodę polegającą albo na pominięciu pewnych spraw, albo na utopieniu spraw ważnych w rzeczach nieistotnych (Konstytucja Kwietniowa liczyła osiemdziesiąt jeden artykułów, Marcowa - sto dwadzieścia sześć, PRL-owska - sto sześć, a ta - aż dwieście trzydzieści siedem!). Popatrzmy, jakie miejsce zaplanowano w tym projekcie dla człowieka, dla rodziny, dla narodu i Ojczyzny, dla Boga i Kościoła.

1. Człowiek

a) Podmiotowość. Dla człowieka najważniejsze jest to, że nie jest ani przedmiotem, ani rośliną, ani zwierzęciem, ani nawet obywatelem, ale osobą. To właśnie dlatego, że jest osobą, a więc bytem rozumnym i wolnym, człowiek żyje jak człowiek i przysługują mu ludzkie prawa. Godność jest wtórna wobec bycia osobą: człowiek dlatego ma godność, że jest osobą, a nie odwrotnie. Tzw. ustawa podstawowa musi respektować fakt podmiotowości człowieka.

Czy w konstytucji jest jakiś ślad wskazujący na respektowanie osobowego statusu bytu ludzkiego? Na początku rozdz. II w art. 30. czytamy: „Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych". Mówi się tu więc o godności jako tym, co stanowi źródło wolności i praw człowieka. W świetle tego, co już powiedzieliśmy, nie jest to słuszne, ale przynajmniej coś jest. Ale niestety, w rozdz. III - wprost poświęconym źródłom prawa - o godności już się nie mówi. Mówi się natomiast, że „źródłami powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej są: Konstytucja, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe oraz rozporządzenia" (art. 86.). Znika godność, zostaje tylko prawo stanowione: konstytucja, ustawy, umowy. W tym momencie mamy więc do czynienia z biednym koiem: źródłem prawa, jakim jest konstytucja, jest ta sama konstytucja. Takie
sformułowanie łamie wszelkie zasady logiki, ale równocześnie jest ważnym sygnałem: oto za jedyne źródło prawa władza państwowa zaczyna uznawać siebie.

b) Prawo naturalne. Dlaczego słowo „godność" mimo wszystko się pojawiło? Aby wyeliminować pojęcie prawa naturalnego, które w naszej tradycji zachodniej leży u podstaw autentycznej suwerenności człowieka. Znane są przykłady ignorancji niektórych parlamentarzystów wypowiadających się na temat prawa naturalnego. Czytając stenogramy, można odnieść wrażenie, że ci parlamentarzyści mają immunitet zwalniający ich nie tylko od odpowiedzialności karnej, ale wręcz od używania rozumu. Niektórzy mówili, że prawo naturalne to neotomizm, inni, że to koncepcja chrześcijańska mająca swe źródło u św. Tomasza z Akwinu, jeszcze inni, że teorii prawa naturalnego jest tyle, ile religii, światopoglądów, kultur, że biskupi zajmą miejsce sędziów, że to prowadzi do państwa wyznaniowego, że prawo naturalne nie zawiera normatywnych treści. Nie ma sensu dalszych przykładów ignorancji wyliczać. Warto jednak zwrócić uwagę, że teoria prawa naturalnego ani nie jest wymysłem chrześcijan, ani też jako teoria nie jest obecna w każdej religii czy kulturze, lecz tylko w kulturze zachodniej.

Geneza teorii prawa naturalnego sięga wczesnej myśli greckiej, ale w sposób w pełni zdefiniowany pojawia się później. Oto jeden z klasycznych tekstów: „Jest zaiste prawdziwe prawo, prawo rzetelnego rozumu, zgodne z naturą, zasiane do umysłów wszystkich ludzi, niezmienne i wieczne, które nakazując, wzywa nas do wypełniania powinności, a zakazując, odstrasza od występków; którego jednak nakazy i zakazy oddziaływają tylko na ludzi dobrych, nie wzruszają natomiast ludzi złych. Prawo to nie może być ani odmienione przez inne, ani uchylone w jakiejś swej części, ani zniesione całkowicie.
Nie może zwolnić nas od niego ani senat, ani lud [...]. Nie jest ono inne w Rzymie, a inne w Atenach, inne teraz, a inne później, ale jako prawo jedyne w swoim rodzaju, wieczne i nieodmienne, obejmuje zarówno wszystkie narody, jak i wszystkie czasy". Autorem tego dostępnego w języku polskim tekstu (O państwie) nie jest ani ksiądz, ani biskup, ale Marek Tuliusz Cyceron. Kto umie czytać, niech czyta.

c) Norma prawa naturalnego. Często mówi się, że dla przeciętnego człowieka są to sprawy abstrakcyjne. Otóż nic podobnego. Na odwołaniu się do prawa naturalnego powinno zależeć każdemu, ponieważ respektowanie tego prawa daje możliwość wyzwolenia się spod omnipotencji państwa. Bez przywołania prawa naturalnego wszelkie mówienie o wolności jest puste, gdyż prawo to odwołuje się do uwarunkowań płynących z ludzkiej natury, czyli opartych na podstawowych inklinacjach. I to właśnie prawo natury wymaga respektowania prawa do życia każdego człowieka, do przekazywania życia w rodzinie, do osobowego rozwoju w prawdzie. To są trzy podstawowe wymogi prawa naturalnego, o których również mówi Cyceron w dziele O powinnościach. Jeżeli państwo nie godzi się na prawo naturalne, to znaczy, że przywłaszcza sobie prawo do dysponowania naszym życiem, rodziną, prawdą. A to jest totalitaryzm!

2. Rodzina

Prawo do przekazywania życia w rodzinie jest, jak widzieliśmy, drugim z praw ludzkich wypływających z prawa naturalnego. Ile miejsca i które z kolei zajmuje ono w projekcie? Znikome, enigmatyczne i wtopione w szereg innych punktów. „Każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz decydowania o swoim życiu osobistym" - mówi art. 45. Natomiast art. 46. najpierw mówi o prawie do wychowania dziecka zgodnie z własnymi przekonaniami, a następnie daje państwu możliwość ingerencji w wychowanie, gdyż nie bierze pod uwagę stopnia dojrzałości dziecka, wolności sumienia, wyznania i przekonań. Jest to uboższe niż Powszechna Deklaracja Praw Człowieka (art. 16. i 17.). A przecież w rodzinie z mężczyzny i kobiety poczyna się człowiek, rodzi się, wychowuje i rozwija. W rodzinie spędza większą część swego życia, najpierw jako dziecko, potem rodzic, a później dziadek czy babcia. To jest podstawowa nisza ludzkiego życia. A omawiany projekt nie respektuje pełni praw należnych rodzinie, wręcz tę rodzinę atomizuje.

3. Naród i Ojczyzna

Słowo „naród" pojawia się w tekście konstytucji, choć nie było go w pierwszej wersji preambuły. Ale co tutaj znaczy „naród"? Nie łudźmy się, że chodzi tu o pradawny naród polski; naród w konstytucji znaczy tyle samo, co zbiór obywateli. Potwierdza to druga wersja preambuły Tadeusza Mazowieckiego sformułowana pod sugestią jednego z posłów komunistycznych („Można by rzeczywiście mówić w preambule o narodzie, nie w rozumieniu etnicznym, lecz w pojęciu ogółu obywateli" - stwierdził ów poseł). Natomiast pojęcie narodu jako ciągu pokoleń mających świadomość przynależności do tej samej kultury - dziedziczonej, tworzonej i przekazywanej - nie jest już posłom znane. A przecież Jan Paweł II w przemówieniu w ONZ zwrócił uwagę na nierozłączny związek prawa narodów do istnienia z prawem do własnej kultury: „Prawo narodów do istnienia w sposób naturalny pociąga za sobą to, że każdy naród może cieszyć się prawem do własnego języka i kultury, za pomocą których ludzie wyrażają i przedstawiają to, co nazwałbym podstawową duchową suwerennością". A więc bez własnej kultury naród traci suwerenność, kultura nie jest tylko dodatkiem. Nie można więc mówić, że obywatele, którzy nie tylko etnicznie wywodzą się z innego narodu, ale również w kulturze polskiej nie szukają swej suwerenności, są Polakami. Pojęcie narodu jest nieodłączne od pojęcia kultury.

4. Bóg i Kościół

W poprawionej preambule występuje w dalszym ciągu pojęcie Boga jako źródła wartości, a zatem nadal mamy do czynienia nie z realnym, wszechmogącym, w Trójcy Jedynym Bogiem, lecz z wyimaginowanym bożkiem humanistów. Dla ludzi wierzących, dla katolików drogą, która prowadzi do Boga, jest Kościół. Ale przecież katolicy żyją we własnym państwie, a nie poza nim. Czy spory o relację państwo - Kościół dadzą się sprowadzić do sporu o słowa „neutralność", „bezstronność" (art. 25.)? Państwo budowane na wzorach komunistyczno-liberalnych nie jest względem Kościoła ani neutralne, ani bezstronne, ponieważ propaguje ideologię i ustawodawstwo, które łamie kolejne przykazania Dekalogu. Doświadczamy tego od kilkudziesięciu lat (ateizacja, aborcja, etuanazja, demoralizacja etc). Tzw. państwo bezstronne jest faktycznie antykościołem.

Czy zatem Polska jest niepodległa? Mimo szumnych deklaracji o odzyskaniu w roku 1989 możliwości suwerennego i demokratycznego stanowienia o dalszych losach Ojczyzny, parlamentarny projekt konstytucji otwiera możliwość utraty niepodległości. Bo czy wobec perspektywy wejścia do Unii Europejskiej nie brzmi groźnie art. 89.1., w którym czytamy, że „Rzeczpospolita Polska może na podstawie umowy międzynarodowej przekazać organizacji międzynarodowej lub organowi międzynarodowemu kompetencje władzy państwowej w niektórych sprawach"? A więc władza państwowa znaleźć się może poza Polską. I ta władza decydować może o bliżej nieokreślonych sprawach. A dlaczego nie miałyby to być sprawy dla naszej niepodległości najważniejsze?

Należy więc wyciągnąć właściwy wniosek: Parlamentarny projekt konstytucji jest groźny dla człowieka, rodziny, narodu, niepodległej Polski i Kościoła. Biorąc zaś pod uwagę, że został opracowany przez ugrupowania odpowiedzialne za okres komunistyczny, za zmarnowane szanse ostatnich lat, za przegłosowanie ustaw o zabijaniu dzieci nie narodzonych, o demoralizacji dzieci i młodzieży, o wyprzedaży polskiej ziemi, musimy jednoznacznie i zdecydowanie, zgodnie z naszym sumieniem stwierdzić, że ugrupowania te nie mogą nadal sprawowć w Polsce władzy. Musimy wszyscy wziąć udział w referendum i temu projektowi powiedzieć: „Nie". Bo Polska musi mieć konstytucję pochodzącą z wiarygodnych źródeł, konstytucję stojącą na straży autentycznych praw człowieka i narodów.

Piotr Jaroszyński
"Patrzmy na rzeczywistość"

Wielu spikerów radiowych i telewizyjnych czyta bardzo szybko. Sprawia to wrażenie dobrego opanowania języka, zwłaszcza jeśli większość z nas ma...

Media nie tylko podają fakty, ale co więcej, mówi się o tzw. nagich lub czystych faktach. Ilość nagich faktów ma zwiększyć wiarygodność mediów, a...

Wiatraki zaatakowały Australię Farmy wiatrowe to nie tylko polski problem i nie tylko w Polsce mamy do czynienia z bardzo silnym lobby, które skutecznie prowadzi swoje wiatrakowe...

Generał Zaruski – kurs na słońce! Józef Konrad Korzeniowski nie był jedynym pisarzem, którego przywołał z głębi lądu zew dalekich mórz i oceanów. Postacią jakże malowniczą, a zarazem...

Polska, leżąc na styku różnych cywilizacji, poddawana była działaniom obcych, których celem było zdominowanie bądź zniszczenie naszego narodu. W...

W centrum dziewiętnastowiecznej ideologii komunistycznej leżało pojęcie proletariatu. To proletariat miał być tym nowym „narodem wybranym", który...

Z prof. dr. hab. Piotrem Jaroszyńskim, kierownikiem Katedry Filozofii Kultury Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, wykładowcą i...

Wściekła nagonka na Kościół nabiera rozpędu. Z takimi mediami się nie współpracuje, bo inaczej jest się współautorem ich fałszywych ocen. Rzecz...

Budowanie autentycznej i skutecznej prawicy na polskiej scenie politycznej jest sprawą wyjątkowo trudną. Komunizm bowiem przerwał ciągłość życia...

Dziś obserwujemy nasilające się ataki na Radio Maryja. Różne dzienniki, tygodniki, stacje radiowe i telewizyjne prześcigają się w tych atakach. I aż...

Odkłamać historię W potocznym wyobrażeniu historia jest dziedziną dotyczącą wydarzeń, do których już doszło i które odeszły w przeszłość. Powinna zatem interesować...

Jak nie odebrać sobie wolności? Choć człowiek jest z natury stworzeniem społecznym, to sama społeczność może przybierać różne formy, i nie musi to być koniecznie państwo. Zresztą i...

Dużo mówi się o wolności, choć słowo „wolność", ten nieodzowny przymiot demokracji, jest już dzisiaj wyświechtane i mało kto wie, jaki ono ma...

Z prof. dr. hab. Piotrem Jaroszyńskim, wykładowcą Sekcji Filozofii Teoretycznej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, o problemach z...

Już sam tytuł proponowanej przez resort nauki reformy wskazuje, że mamy do czynienia z nawrotem nowomowy ("Partnerstwo dla wiedzy"). Przed kilku...

Tekst preambuły nowej konstytucji określa się mianem ugodowego. Ma on zadowolić zarówno ludzi wierzących, jak i niewierzących, ponieważ mowa jest i...

Moc literatury Wielu z nas pamięta słowa wypowiedziane w UNESCO 2 czerwca 1980 r. przez św. Jana Pawła II o tym, że naród polski przetrwał lata niewoli, nie mając...

Pierwszy międzynarodowy kongres poświęcony edukacji katolickiej odbędzie się w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu już w...

Nowa Lewica - panseksualizm Lewica, zachowując strategiczne cele, takie jak zniszczenie normalnej rodziny, destrukcja historycznych narodów, powszechna ateizacja i...

Na zdrowy rozum mogłoby się wydawać, że każda władza dąży do tego, żeby społeczeństwo było coraz bogatsze. Dzięki temu z jednej strony władza taka...

Już nie ma złudzeń - w naszej Ojczyźnie, w Polsce, rozpoczęła się zimna wojna. Większość parlamentarna, rząd i pełniący urząd prezydenta stanęli do...

Powoli kończą się przygotowania do Wigilii i świąt Bożego Narodzenia. Już niedługo usłyszymy słowa, na które czekamy z nieustannie odradzającą się...

Jest dość intrygujące, że ostatnia encyklika „Veritatis splendor” odbiła się w polskich mass mediach dość szerokim echem. Po trzech latach (!)...

Jorge Mario Bergoglio – kapłan i pisarz Niewiele wiemy na temat twórczości pisarskiej Papieża Franciszka. Powód jest prozaiczny: zdecydowana większość tekstów była głoszona i wydawana w...

Gender: przechytrzyć Kościół Oficjalne stanowisko Kościoła w sprawie gender jest jasne. Mogliśmy je poznać z ust samego Papieża Benedykta XVI (21.12.2012), a więc w skali...

Feliks Koneczny – wielki nieobecny Dorobek Feliksa Konecznego (1862-1949) jest bardzo słabo znany w Polsce, a prawie w ogóle nieznany za granicą. Wprawdzie Anton Hilckman, profesor z...

Przez ostatnie lata słyszeliśmy, jak publiczne osoby piastujące wysokie stanowiska posługiwały się zwrotem „w tym kraju". Zwrot to rażący, bo...

W człowieku jednym z najbardziej fascynujących zjawisk jest bardzo długi okres podatności na kształcenie. W świecie przyrody wszystko dokonuje się...

Żeby dzieci się nie nudziły Wakacje to czas koniecznego odpoczynku, zwłaszcza dla dzieci. Odpoczynek ten musi trwać długo, nie tydzień i nie dwa, lecz co najmniej dwa miesiące....

Nowa Lewica – w pułapce równości Pojęcie równości (égalité) zostało wypisane na sztandarach rewolucji francuskiej jako podstawowe hasło triady: wolność, równość, braterstwo. Od tego...