Piotr Jaroszyński
Nasz Dziennik, 31 X – 1 XI 2013
Pokonać nienawiść nawet mniejszą niż główka od szpilki
Słowa takie jak „miłość”, „miłosierdzie”, „przebaczenie” należą do stałego repertuaru homiletyki chrześcijańskiej, stąd dość często słyszymy je na...
Gdy człowiek jest młody i zdrowy, patrzy na życie optymistycznie. Drobne przykrości lub niepowodzenia są jak wiosenny wietrzyk, dodają smaku i...
Polityka wciąga. I tych, którzy z niej żyją, i tych, którzy nią żyją. Nieustanne roszady stanowisk. Był na górze, jest na dole, a tamtego odstawili...
Jan Paweł II i Norwid
W zamieci spraw małych, lecz rozdmuchanych, wśród hałaśliwych ludzi, o których pamięć rychło zaginie, mają miejsce wydarzenia, które przykuwają...
Człowiek nie jest istotą doskonałą. Każdy z nas na sobie tego doświadcza. Jesteśmy ułomni, narażeni na wiele potknięć i błędów. Szczególnie przykre...
Gender i uniwersytet
Miejscem, w którym wykluwa się ideologia gender, są uniwersytety. Stamtąd też idzie fala, która rozlewa się po całej kulturze zachodniej, obejmując...
Motyw zwycięskiej obrony Jasnej Góry podstawą ethosu narodowego Polaków
Pojęcie ethosu jest u swych greckich źródeł związane z obyczajowością (gr. ethos – obyczaj). Miało znaczenie przede wszystkim moralne, ale w...
Czyżby? Jakich tam inteligentów!!!
Zwykłych cwaniaków, którym tate i mame zafundowali berlińską edukację.
A od kiedy to edukacja jest warunkiem inteligencji? Przecież mamy nawet absolwentów Harvardu (np.Bush junior), którzy z inteligencją mają tyle wspólnego co koń z koniakiem.
Przypomnę, inteligencja to umiejętność znalezienia się i przystosowania się do otaczających warunków w oparciu o posiadane informacje. Np. Indianie lub Aborygeni, którzy na oczy nie widzieli książki ani komputera, bywają cząsto o wiele inteligentniejsi niż niejeden, pożal się Boże, belwederski professor.
W Polsce, całe szczęście coraz rzadziej, pokutuje utożsamianie warstwy ludzi z maturą i jakimś edukacyjnym dodatkiem z INTELIGENCJĄ.
Wszystkie "IZMY" zaś, były i są narzędziami ufundowanymi przez lichwiarzy.
Na marginesie: biologicznym (lewym)ojcem Ziutka Stalina był Polak, Mikołaj Przewalski, ten od konia.