Felietony-wywiady

WITAM PAŃSTWA NA MOJEJ STRONIE AUTORSKIEJ

PIOTR JAROSZYŃSKI

"Sic vive cum hominibus, tamquam deus videat; sic loquere cum deo, tamquam homines audiat" Seneka

George OrwellGeorge OrwellPojęcie równości (égalité) zostało wypisane na sztandarach rewolucji francuskiej jako podstawowe hasło triady: wolność, równość, braterstwo. Od tego czasu każdy socjalizm przyjmuje równość jako swój znak rozpoznawczy i ideał, którym się będzie kierować, w przeciwieństwie choćby do monarchii czy Kościoła katolickiego. Te uznaje się za największych wrogów równości, ponieważ opierają się na zasadzie hierarchii. W praktyce jednak socjalizm niszczył jedną hierarchię po to, by zbudować nową. W Związku Sowieckim wszyscy byli równi, tyle że pierwszy sekretarz partii miał władzę cara, zaś w ironiczny sposób zobrazował cały ten mechanizm George Orwell w swoim „Folwarku zwierzęcym”.

Jednak budowniczym „nowego folwarku” ani historyczne kompromitacje, ani żarty, ani literackie przestrogi nie przeszkadzają w przyjmowaniu zasady równości jako głównego dogmatu budowania nowego społeczeństwa. Przoduje w tym Unia Europejska, której potulnym śladem idzie i nasz kraj za sprawą specjalnie powołanego pełnomocnika ds. równego traktowania. Byłoby to śmieszne, gdyby nie było straszne. Warto wobec tego wyjaśnić, na czym polega nieporozumienie.
 
Kategoria równości jest traktowana przez Nową Lewicę w sposób jednoznaczny oparty na wzorze kwantytatywnym. Dwa jest równe dwa, a trzy jest równe trzy. Tak pojęta równość jest identycznością, ponieważ jako liczby każda dwójka jest identyczna z inną dwójką. Ale gdy weźmiemy realne rzeczy, to sprawa się komplikuje, ponieważ dwie moje gęsi i dwie gęsi sąsiada to nie to samo – moje są dorodniejsze, a tamte zachudzone, ja sprzedam moje drożej, a sąsiad taniej. Jednym słowem, rzeczywistość jest w wielu aspektach różnorodna, a nie identyczna.
 
Jeżeli więc chcemy kierować się sprawiedliwością, to nie może się ona opierać na zasadzie równości matematycznej. Potrzebna jest zasada równomierności. To właśnie równomierność bierze pod uwagę różnice, jakie są realnie obecne w tym, co podobne, a co nie jest identyczne. Nie będzie sprawiedliwe obdarowanie takiej samej długości spodniami kogoś, kto ma dwa metry wzrostu i kto ma tylko metr pięćdziesiąt: dla jednego będą za krótkie, dla drugiego za długie.
 
Podobny błąd występuje wówczas, gdy mowa jest o równości płci. Tę równość traktuje się jako identyczność. Tymczasem płeć żeńska i płeć męska istotnie się od siebie różnią, i to już na poziomie komórkowym (!). Dlatego traktowanie obu płci jako równych w oparciu o zasadę identyczności jest głębokim nieporozumieniem i jawną manipulacją. Sprawiedliwość ma miejsce wtedy, gdy biorąc pod uwagę różnice płci, traktujemy je
w sposób komplementarny, gdzie każda płeć wnosi coś innego, ale nawzajem się potrzebują po to, by zbudować normalne małżeństwo i rodzinę. Płeć męska i żeńska nie są identyczne, ale dopełniające.
 
Traktowanie zatem równości jako identyczności w odniesieniu do spraw ludzkich i samego człowieka jest nad wyraz szkodliwe i niesprawiedliwe. Szkodliwe dlatego, że niszczy realną różnorodność, która stanowi naturalne uposażenie człowieka; niesprawiedliwe dlatego, że w praktyce tworzy nową ukrytą hierarchię, bardzo groźną, bo postawioną na głowie: „równiejsi” są homoseksualiści, pedofile i lesbijki, a wkrótce zoofile i fetyszyści.
 
Równość to pułapka zastawiona przez Nową Lewicę na normalną rodzinę i normalne społeczeństwo. Kryje się za tym intelektualny przekręt, kryją się za tym złe zamiary, a skutki mogą być tragiczne.

Piotr Jaroszyński

Nasz Dziennik, 8 stycznia 2014

Komentarze  

Tadeusz
# Tadeusz 2014-01-11 06:04
I jeszcze jeden komentarz nt. ideologii gender. Sprawa dotyczy oczywiście rozbicia hierarchii rodzin i wyhodowania łatwo sterowalnych, skonsumeryzowanych gojów (przynieś-podaj). Dziesięciolecia dobrze zaplanowanego faszerowania kobiet sztucznymi hormonami estrogenów (antykoncepcja)spwodowały, że po przerwaniu "terapii", zacząły się w dużej ilości rodzić chłopobaby i gejomonstra - bez szansy na jakąkolwiek prokreację. Liczebnie, jest to oczywiście spory potencjał do politycznego zagospodarowania co nietrudno zaobserwować. Ci, którzy wypełnią polskie niedobory demograficzne doskonale o tym wiedzą. Teraz oczyszczane jest przedpole dla nowego pokolenia, którego przodkowie zamieszkiwali nasze ziemie. Niewielu o tym zapewne wie, ale już w XVI w. mieli oni nawet tu swoje odrębne Sejmy (w Łęczycy i w Lublinie.) A więc proszę zapiąć pasy!!!
culture.pl/pl/artykul/manifest-ruchu-odrodzenia-zydowskiego-w-polsce
Tadeusz
# Tadeusz 2014-01-11 05:34
Tu nie chodzi ani o monarchie ani o carów ani o równość. Od czasu Fenicjan idzie o to, kto zawiadywał lichwą (bił monety albo teraz drukuje forsę). Wszystkie historyczne i współczesne "izmy" to tylko polityczny marketing i pic dla gawiedzi. Nawet tej niby uczonej.
A więc lichwiarze, w zaciszach kantorskich kaciap, planują intrygi, konflikty i wojny, które były i stale są najlepszym biznesem. Potem są konferencje pokojowe. Kissingerzy, Obamy czy Bolki dostają pokojowe Noble i zabawa zaczyna się na nowo. U nas zresztą też jest podobnie. Po 123 latach niebytu na mapie, 20 lat euforii i znowu czapa niewoli. Kolejna lichwa i bankrupcje skutkują wymianą praw własności, ludobójstwem, przesiedleniami, emigracją, exodusami a w ostateczności, likwidacją opornych (seryjni samobójcy). Teraz też nie będzie inaczej. Lichwiarze wiedzą co dobre. Już są tego zwiastuny:
culture.pl/pl/artykul/manifest-ruchu-odrodzenia-zydowskiego-w-polsce
Jerzy LIca
+1 # Jerzy LIca 2014-01-09 21:53
Panie Profesorze. Car /pewnie już od XIX w./ nie mógł sobie pozwolić na to co byle komisarzyna czy sekretarzyna. Słucham Pana i czytam "pasjami". Pozdrawiam.

Nowa Lewica – istota marksizmu Nie sposób omawiać marksizmu i jego różnych odłamów, łącznie z jego ostatnim wcieleniem, jakim jest Nowa Lewica, bez uchwycenia istoty marksizmu....

Z początkiem wiosny, gdy ziemia z szarości budzi się znowu do życia, oczy nasze patrzą oczarowane na delikatną zieleń oziminy, na roziskrzone w...

Dziś obserwujemy nasilające się ataki na Radio Maryja. Różne dzienniki, tygodniki, stacje radiowe i telewizyjne prześcigają się w tych atakach. I aż...

Każdy z nas przychodząc na świat nie buduje od początku życia społecznego, ale jest wrzucany w pewne społeczeństwo tak lub inaczej zorganizowane....

Przebudzenie wiosny Fenomen budzącej się wiosny za każdym razem, od nowa, budzi zdziwienie, zaciekawienie i zachwyt. Zdziwienie, bo do martwej – wydawałoby się – ziemi...

Wielu mieszkańców Polski nie docenia tego, że są Polakami. Wydaje się im to oczywiste, a nawet niekiedy uważają to za bezwartościowe. A przecież...

Ojciec Jacek Woroniecki (1878-1949), dominikanin, należał nie tylko do starego rodu książęcego, ale nade wszystko reprezentował szczytne tradycje...

Boyfriend Z Zachodu przyszła moda na boyfriendów. 14-letnie dziewczyny mają już i u nas swoich narzeczonych. Trudno do końca rozstrzygnąć, co przez to...

Jacek Woroniecki, ostatni męski potomek wielkiego rodu Jagiellonidów, rozumiał i czuł ducha kultury polskiej w stopniu iście królewskim. A choć sam...

Gender: Konwencja jest przemocą Powszechna Deklaracja Praw Człowieka (1948) spełnia dlatego wielką rolę, że odwołuje się do podstawowych praw ludzkich, nie uzurpując sobie prawa do...

O znaczeniu wpisania Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie na listę zabytków z prof. Piotrem Jaroszyńskim rozmawia Piotr Czartoryski-Sziler Pałac...

Gdy Józef Conrad miał siedemnaście lat, marzenie, aby wyjechać w świat i zostać marynarzem, nabrało realnego kształtu. Nadszedł dzień wyjazdu. Był...

Gender: ale dlaczego cywilizacja śmierci? Gender jest cywilizacją śmierci. To nie ulega wątpliwości, ponieważ legalizuje i promuje różne formy odbierania życia lub uniemożliwienie jego...

Domowe kształcenie W Stanach Zjednoczonych i Kanadzie coraz szersze kręgi zatacza tzw. «home schooling», czyli kształcenie w domu. Rodzice nie posyłają dziecka do...

Ile jeszcze kłamstw wyprodukują? Zafałszowanie historii w rosyjskich podręcznikach służy formowaniu człowieka masowego. Z prof. dr. hab. Piotrem Jaroszyńskim, kierownikiem Katedry...

Jaki kontakt z dzieckiem Coraz więcej rodziców ma trudności w nawiązaniu kontaktu z własnymi dziećmi. Dzieci poruszają się w obrębie swojego świata, im tylko zrozumiałych...

Co dobre i wielkie, dojrzewa długo i potrzebuje geniuszu. Aby powstał naród, nie wystarczy jedno pokolenie, trzeba wielu pokoleń, i to takich, które...

W centrum dziewiętnastowiecznej ideologii komunistycznej leżało pojęcie proletariatu. To proletariat miał być tym nowym „narodem wybranym", który...

Z prof. Piotrem Jaroszyńskim, kierownikiem Katedry Filozofii Kultury Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, rozmawia Piotr...

Wywiad z prof. dr hab. Piotrem Jaroszyńskim zamieszczony w: Inalde Business School Universidad de la Sabana, Colombia El Dr. Piotr Jaroszynski,...

Trwają ataki na rodzinę. Pojawiły się nawet plakaty, z których można wnioskować, że bardziej chory jest ich twórca niż ucharakteryzowane osoby....

Gdy myślimy o roku, który nas czeka, mamy wiele obaw. Zbyt wiele osób dotkniętych jest bezrobociem, inni pracując niewiele zarabiają, jeszcze inni...

Ksiądz profesor Czesław Bartnik gości w „Naszym Dzienniku” od wielu już lat. Zabiera głos, gdy zachodzi konieczność zajęcia stanowiska w sprawach...

Od nowego roku akademickiego w WSKSiM ruszają studia podyplomowe z retoryki i komunikacji społecznej. Z dr Imeldą Chłodną, pracownikiem Katedry...

Wiek XX jest wiekiem niesłychanego postępu w nauce. Widać to szczególnie na przykładzie techniki, która tym różni się od rzemiosła, że bazuje nie na...

Szukając naszej polskiej tożsamości natrafiamy na rodziny, w których polskość była zarazem przedmiotem refleksji wymagającym intelektualnego...

"Feliks Koneczny jest niezastąpiony tam, gdzie pojawia się pytanie o tożsamość Zachodu" - podkreśla w książce "Przywracanie pamięci" prof. Piotr...

Chcąc objąć kształt życia naszego Narodu, patrzeć musimy w głąb, do serca, tam, skąd płynie moc i siła. To serce nie jest samotne, ono czerpie...

Jak nie odebrać sobie wolności? Choć człowiek jest z natury stworzeniem społecznym, to sama społeczność może przybierać różne formy, i nie musi to być koniecznie państwo. Zresztą i...

Non omnis moriar Sentencja Horacego „Nie wszystek umrę” pasuje do dzieła, które pozostawił po sobie ksiądz kanonik Józef Hańczyc, proboszcz parafii Świętej Rodziny w...