Felietony-wywiady

WITAM PAŃSTWA NA MOJEJ STRONIE AUTORSKIEJ

PIOTR JAROSZYŃSKI

"Sic vive cum hominibus, tamquam deus videat; sic loquere cum deo, tamquam homines audiat" Seneka

Cenzura była przez pięćdziesiąt lat narzędziem trepanacji polskiej świadomości. W zaborze rosyjskim na każdej publikacji była przybita pieczątka: dozwolieno cenzuroju. Natomiast po drugiej wojnie światowej taka pieczątka była już zbędna, ponieważ każda publikacja musiała przejść przez kontrolę. System cenzury był bardzo precyzyjnie zorganizowany; przecież żeby manipulować i kłamać, trzeba wiedzieć więcej niż ofiara. Cenzura była zatem inteligenta.

Analizując metody działania cenzury, dochodzimy do wniosku, że obowiązywały dwie zasady. Pierwszą było po prostu wycinanie konkretnych fragmentów tekstu, tak aby w zasadzie nikt - poza autorem - nie dowiedział się o czymś, co mogło być ważne w skali społecznej. Drugą zasadą było pozwalanie na publikację pewnego tekstu wyłącznie dla małego kręgu odbiorców, a więc tekst mógł się ukazać, ale w niewielkim nakładzie, by nie było możliwości oddziaływania na dużą część społeczeństwa.

Cenzor nie pracował według własnego widzimisię, lecz kierował się bardzo precyzyjnymi instrukcjami. Było trzynaście działów tematycznych: nowości; centralna władza i instytucje; projekty uchwał i zarządzeń; stosunki polityczne PRL z zagranicą; Rada Wzajemnej Pomocy Gospodarczej; stosunki gospodarcze PRL z zagranicą; przemysł, surowce, gospodarka morska, rolnictwo; płace, ceny, renty, służba zdrowia, opieka społeczna; emigracja; kultura; sprawy wyznaniowe; różne; zalecenia lokalne. Były też materiały instruktażowe, a w nich: przeoczenia, ingerencje zbędne, interpretacje, wyjaśnienia.

Państwo utrzymywało przez ponad pięćdziesiąt lat system trepanowania naszej świadomości. Warto popatrzeć, w jaki sposób się to dokonywało.
Na bieżąco cenzorzy otrzymywali dokładne wytyczne, w jaki sposób i co można do druku przepuszczać. Oznacza to, że autorzy instrukcji w pełni zdawali sobie sprawę, jaki efekt w skali społecznej wywołać mogą określone informacje czy odpowiedni dobór słów. Codzienna dawka ukształtowanych w przemyślany sposób sformułowań po pewnym czasie tworzyła w społecznej świadomości miejsca, do których wpadały wszystkie treści związane z jakąś sprawą. Z kolei dla niektórych spraw żadnego miejsca w świadomości społecznej miało nie być.

Popatrzmy na przykład na instrukcję cenzorską dotyczącą stosunków gospodarczych PRL z zagranicą. „Ze środków masowego przekazu - czytamy w Czarnej księdze cenzury PRL - należy eliminować informacje o licencjach nabywanych przez Polskę w krajach kapitalistycznych. Zapis obejmuje zarówno licencje już wdrożone, jak również nowo zawierane umowy licencyjne oraz wszelkie postulaty nabycia licencji". A więc w PRL-u szeroko korzystano z różnego rodzaju licencji zachodnich, ale ze względów ideologicznych nie wolno było o tym głośno mówić. Takie właśnie wytłumaczenie znajdujemy w dalszym ciągu instrukcji: „Niniejszy zapis jest podyktowany potrzebą uniknięcia nadmiaru materiałów na temat zakupu licencji w krajach kapitalistycznych. Kumulacja takich informacji mogłaby u przeciętnego czytelnika wytworzyć pogląd, że podstawą drogi unowocześnienia naszej gospodarki jest zakup licencji w rozwiniętych krajach kapitalistycznych". A więc do świadomości publicznej miały nie docierać informacje o rozmiarach korzystania przez PRL z licencji zachodnich. Ogół ludności mógł wiedzieć tylko o zakupie licencji silników Leyland, dźwigów Jones, samochodów Fiat, autobusów Berliet, magnetowidów Grundig. Pełna informacja o licencjach mogła dotrzeć tylko do specjalistów oraz za granicę: „Zapis nie dotyczy wydawnictw technicznych, specjalistycznych i reklamowych przeznaczonych dla zagranicy oraz prasy zakładowej w zakładach prowadzących produkcję licencyjną".

Cenzura zatem poruszała się w trojakiej sferze: pierwszą była szeroka sfera opinii publicznej, drugą - wąska sfera specjalistów, trzecią - zagranica. Najbardziej strzeżoną była oczywiście szeroka sfera opinii publicznej. To są bowiem ci, z których żyje awangarda socjalistycznego postępu. To są główni podatnicy i wyborcy, te miliony, na których władzy zależy, bo z nich żyje. Nie jest zagrożeniem grupka zorientowanych specjalistów, a tym bardziej zagranica.

Dziś nie ma urzędu cenzury, można mówić i pisać, co się chce, ale czy wszędzie? Dla rządzących najważniejsze są takie środki przekazu, które docierają do milionów odbiorców, nie są istotne gazetki osiedlowe o nakładzie stu egzemplarzy czy tak zwana prasa prawicowa o nakładzie od pięciu do dziesięciu tysięcy egzemplarzy.
Zapytajmy więc: Ilu z byłych cenzorów oraz dziennikarzy wychowanych w PRL-u pracuje dziś w radiu, prasie i telewizji? Ilu z nich zajmuje kierownicze stanowiska?

Czy dziś, gdy zmieniła się konfiguracja polityczna, a miejsce Związku Radzieckiego zajęła Unia Socjalistycznych Republik Europejskich, gdy drugą stolicą nie jest Moskwa, ale Bruksela, czy o Unii i o Brukseli w mass mediach można mówić źle, czy tylko ciepło i pozytywnie? Czy wszelkie negatywne i rzeczowe argumenty nie są wycinane, a pewne osoby wpisywane na tak zwaną czarną listę? Chyba jednak PRL-owski cenzor, choć pozbawiony oficjalnego urzędu, nadal służy swą praktyczną radą. Inne bowiem materiały dostarczane są specjalistom (na przykład ekspertyzy komisji sejmowych), inne docierają do ogółu społeczeństwa, a jeszcze inne za granicę. Bo przecież zasłużony jeszcze w PRL-u minister spraw zagranicznych 31 marca 1998 roku powiedział w Brukseli, że o negatywnych skutkach żądań Unii Europejskiej społeczeństwo polskie się nie dowie. Widocznie jest zorientowany w tym, że jakieś ukryte zalecenia zostały wydane dziennikarzom kształtującym opinię publiczną w skali masowej w Polsce.

Bądźmy więc inteligentni i ostrożnie korzystajmy z obrazu, dźwięku i druku. Przekaz społeczny bowiem może być zawirusowany, szczególnie ten, który obejmuje dziesiątki milionów odbiorców, a który w większości jest w rękach postpeerelowskich albo w rękach obcokrajowców. Miejmy też świadomość, dlaczego atakowane jest Radio Maryja. Jako rozgłośnia katolicka i polska (nie tylko z nazwy) nie boi się prawdy i przekazuje ją milionom słuchaczy. Warto zatem wiedzieć, jakie media zatruwają świadomość społeczną, a jakie ją leczą.

Piotr Jaroszyński
"Jasnogórska droga do Europy"

Bohaterscy rektorzy KUL Walka o zachowanie tożsamości narodowej przebiega na wielu płaszczyznach. W przypadku Polski szczególne znaczenie ma utrzymanie związku Kościoła z...

Radio Maryja dla świata To wcale nie przesada. Gdyby Radio Maryja było tylko stacją lokalną, a nawet tylko krajową, to nigdy nie spotkałoby się z taką lawiną krytyki i...

Ziemia, która leży wzdłuż granic państwa polskiego, nie jest moją prywatną własnością. A jednak za każdym razem, gdy wracam do kraju z jakiejkolwiek...

Próba dyskredytowania filozofii klasycznej, i to w ramach szeroko pojętego chrześcijaństwa, nie jest niczym nowym. Wystarczy tu wspomnieć wręcz...

Chluba Kościoła i Narodu Większość z nas ma dość mgliste pojęcie o realiach pracy misjonarzy. Zazwyczaj gdy słyszymy o misjach, to przychodzą nam na myśl zdjęcia, na których...

Napięcie zmagań o Polskę trwa bez ustanku. Tak było w czasie zaborów, tak było w okresie międzywojennym, za PRL-u, tak jest i dziś. Jest to napięcie...

Rozpad Związku Sowieckiego, a co za tym idzie i bloku komunistycznego, następnie zjednoczenie Niemiec, a więc i wzmocnienie ich pozycji w Europie,...

Pułapki linii Curzona Rocznica zwycięskiej wojny z armią bolszewicką zamyka się często w bardzo dobitnym wyrażeniu, jakim jest «cud nad Wisłą». Obchodzimy więc tę...

Najnowsza książka Pana Profesora nosi tytuł "Przywracanie pamięci". Dlaczego współcześnie tak ważna jest refleksja nad czasem minionym? - Główny...

W pocie czoła Człowiek nie może żyć bez pracy. Nie chodzi tu jednak o pracę jako źródło dochodu, ale o pracę jako aktywność, którą podejmujemy w sposób...

Skarbem każdego kulturalnego narodu są blioteki. Księgi tam gromadzone pozwalają zarówno na prowadzenie specjalistycznych badań naukowych, jak i na...

Prof. Jaroszyński: Moralność chrześcijańska nakazuje udzielenie pomocy osobom, które znajdują się w trudnej sytuacji życiowej. Jednak ta pomoc powinna być uzależniona...

Człowiek nie jest istotą doskonałą. Każdy z nas na sobie tego doświadcza. Jesteśmy ułomni, narażeni na wiele potknięć i błędów. Szczególnie przykre...

Dla wielu z nas PRL jest nie tylko faktem historycznym, ale również faktem prawnym. Było takie państwo, miało legalny status, czyli swoją nazwę...

Żywe narzędzie Człowiekowi zawsze grozi to, że albo będzie potraktowany jak rzecz (gdy na przykład zostanie przewrócony i kopnięty, tak jakby był drewnianym...

Sprawiedliwość to coś więcej niż paragraf Z prof. Piotrem Jaroszyńskim, kierownikiem Katedry Filozofii Kultury Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, etykiem, kulturoznawcą, wykładowcą w...

Co dobre i wielkie, dojrzewa długo i potrzebuje geniuszu. Aby powstał naród, nie wystarczy jedno pokolenie, trzeba wielu pokoleń, i to takich, które...

Dla wielu z nas atmosfera życia publicznego w Polsce jest trudna, a właściwie niemożliwa do zniesienia i do zaakceptowania. W PRL-u również były...

Gender: jeśli nie mężczyzna Feministki popierające gender odwracają się od swojej tradycyjnej roli żony i matki, co sprawia, że nie może już być mowy o normalnej rodzinie. Ale...

Wywiady rzeki ze znanymi ludźmi (najczęściej są to aktorzy, dziennikarze, politycy) przyciągają zazwyczaj wielu czytelników, nie zawsze kierując się...

Marzec w Polsce to miesiąc, w którym zima z wolna ustępuje miejsca wiośnie. Kto jest czuły na przyrodę, ten lubi obserwować tę cudowną walkę pór...

Dziś Sejm rozpocznie prace nad dwoma projektami zmian w Instytucie. Pamięci Narodowej Platforma chce upartyjnić IPN. Z prof. Piotrem Jaroszyńskim,...

Gender: fatalna pomyłka Malthusa Malthus uważał, że w momencie gdy liczba ludności będzie wzrastała w postępie geometrycznym, nastąpi krach ekonomiczny, ponieważ zabraknie żywności....

Zastanawiając się nad rolą nauki w kulturze chrześcijańskiej musimy najpierw wziąć pod uwagę samego człowieka. Jeśli bowiem nauka jest dziełem...

Gender i moda Gdy mowa o związku mody z gender, to w pierwszym rzędzie chodzi o sposób ubierania się. Tak się bowiem składa, że człowieka nie chroni natura i od...

W imię nienawiści Teatr stał się narzędziem niszczenia polskiego katolicyzmu i polskiego patriotyzmu. Profanacja, skandal, prowokacja, bluźnierstwo, ohyda. Wystawiany...

Suwerenność każdego dojrzałego narodu opiera się na dwóch podstawach: na własnej ziemi i na własnej kulturze. Gdy jakaś społeczność traci ziemię i...

We współczesnym świecie zachodnim obserwujemy działania, których celem jest rozbicie rodziny i osłabienie więzi narodowych. Następuje swoista...

Dworek – oaza polskości Dworek w Żelazowej Woli to chyba najsłynniejszy polski dworek, znany i rozpoznawany nie tylko w naszym kraju, ale i na świecie. Dzieje się tak za...

Na kanwie wypowiedzi Ojca św. w naszym Parlamencie (22.06.1999 r.) mogliśmy usłyszeć opinię bardzo wielu środowisk, że papież popiera wejście Polski...