W potocznym wyobrażeniu historia jest dziedziną dotyczącą wydarzeń, do których już doszło i które odeszły w przeszłość. Powinna zatem interesować tylko specjalistów, antykwariuszy. Nie jest to do końca prawda. Do historii trzeba wracać, i to z wielu ważnych powodów.
Po pierwsze, wydarzenia przeszłe mogą ciągle pozostawać nieznane albo ich obraz może być zafałszowany (Katyń, Żołnierze Niezłomni). Po drugie, wydarzenia przeszłe mogą rozciągać się w czasie, to znaczy, choć zaczęły się dawno temu, to trwać mogą nadal, np. proces budowania świadomości narodowej i suwerenności politycznej nie trwa dzień ani rok. A wreszcie to, co minęło, może być pewną matrycą tego, co wydarzy się później, dziś lub jutro. Na przykład proces kolonizacji jakiegoś państwa aż do zupełnego podbicia trwać może nawet wieki, ale przebiegać będzie wedle pewnych schematów. Inaczej podbija Rosja, inaczej Chiny.
Wniosek jest jeden: kto nie zna historii, ten nie tylko nie rozumie spraw ludzkich w ich wymiarze narodowym, międzynarodowym i globalnym, ale również sam, jego naród, jego państwo stać się mogą ofiarą spisku i podboju. Ta nauka i przestroga dotyczy szczególnie nas, Polaków, ponieważ od wieku trwa antypolski spisek, którego celem jest odebranie nam państwa i niepodległości.
Szeroki horyzont
Skoro znajomość historii, niezafałszowana i ciągle aktualizowana jest niezbędna dla prawidłowego odczytywania tego, co aktualnie dzieje się w świecie i w Polsce, to wiedza taka jest bezcenna. Nic dziwnego więc, że nie mamy zbyt wielu historyków, którzy przenikliwie i uczciwie potrafiliby historię nam przybliżać, zwłaszcza gdy chodzi o młode pokolenie.
Do tego pokolenia zaliczyć koniecznie trzeba Mieczysława Rybę, profesora KUL i WSKSiM, który od lat zgłębiając prawdę o tym, co minęło, pomaga rozumieć to, co jest, i ostrzega przed tym, co może się wydarzyć. Czyni to nie tylko w zaciszu gabinetu, ale bardzo aktywnie udziela się w takich mediach jak Radio Maryja, Telewizja Trwam i „Nasz Dziennik”. Ma to olbrzymie znaczenie społeczne, ponieważ w czasach celowego zamętu, jaki generują liczne media, jasność widzenia tego, co się dzieje, jest niemożliwa bez znajomości nie tylko istotnych faktów, ale i odpowiedniej perspektywy historycznej.
Więcej, potrzebna jest też znajomość filozofii i nauki o cywilizacjach, bo to dopiero umożliwia naprawdę głębokie spojrzenie. Cóż dają fakty, jeśli nie znamy ich wzajemnych powiązań, jeśli nie znamy ich bliższych i dalszych przyczyn, jeśli nie potrafimy odróżnić tego, co istotne, od tego, co drugorzędne? A takiej głębi nie zawiera sama historia traktowana jako nauka o faktach, ale dopiero w powiązaniu z filozofią i nauką o cywilizacjach.
Profesor Ryba miał wielkich mistrzów. Pierwszym był wieloletni rektor KUL i twórca Lubelskiej Szkoły Filozoficznej, o. prof. Mieczysław Krąpiec, światowej sławy specjalista w zakresie filozofii, a zwłaszcza metafizyki, którego mógł bezpośrednio słuchać i z nim rozmawiać. Drugim był prof. Feliks Koneczny, niezwykle oryginalny twórca nauki o cywilizacji. Obaj byli wielkimi Polakami, obaj byli przekonani, że Polska ma ciągle do spełnienia ważną rolę w Europie i w świecie, której podstawą są cywilizacja łacińska i Kościół katolicki.
Historyk uzbrojony w takie narzędzia i takie wzory wie, po jakim gruncie się porusza i jak należy odsłaniać prawdziwą sytuację Polski i naszego Narodu, jak odczytywać sytuację Kościoła, jak widzieć mechanizmy, które rządzą konfliktami w różnych częściach świata.
Blask dziejów
W wydanej właśnie książce prof. Mieczysława Ryby zatytułowanej „Odkłamać wczoraj i dziś. Wybór tekstów historycznych” czytelnik może zapoznać się z bardzo ciekawymi i różnorodnymi tematami, które są ważne i aktualne, a które bardzo często bywają właśnie zakłamane. Tematy te to m.in.: rozbiory Polski, prawdziwa historia PRL, Unia Europejska, nazizm i komunizm, Narodowa Demokracja, OUN-UPA w walce z polskością, a także sylwetki tak pięknych postaci jak Prymas Stefan Wyszyński czy pułkownik Witold Pilecki. To są tematy, o których prawdę musimy znać.
Przecież nieznajomość lub zafałszowywanie historii stanowi dziś groźne narzędzie manipulacji, a tym samym prowadzić może do zniewolenia, więc tym bardziej obowiązkiem każdego przytomnego i uczciwego Polaka jest aktywny udział w procesie odzyskiwania pamięci. Bo tu już nie chodzi tylko o osobistą satysfakcję, ale poprzez prawdę jest to walka o duszę Narodu. Naród nieświadomy lub żyjący w kłamstwie przestaje być narodem, traci wolność, a w wymiarze politycznym traci niepodległość. Dlatego właśnie takie publikacje, których przecież ciągle jest za mało, są tak ważne i potrzebne. Otwierają oczy, inspirują do dalszych poszukiwań, dają argumenty, wzmacniają godność i dumę. Bo Polak, który potrafi odczytać heroiczne dzieje własnego Narodu, katolik, który w pełnym blasku ujrzy wielkość i znaczenie Kościoła, nie będzie czuł się ani samotny, ani tym bardziej zakompleksiony. Przeciwnie, nabierze sił i wiary w to, co robili jego przodkowie, za co oddawali życie żołnierze, ku czemu prowadzili wielcy święci i mężowie stanu. To wszystko jest zapisane w naszych polskich dziejach. Musimy to odzyskać, a nie ma lepszej drogi niż dobra lektura.
Książka prof. Mieczysława Ryby odsłania i inspiruje. Dlatego warto się z nią zapoznać, przemyśleć zawarte w niej treści, dociekliwie uzupełniać wiedzę, a gdy trzeba, zabierać głos.
Piotr Jaroszyński
Mieczysław Ryba, Odkłamać wczoraj i dziś. Wybór tekstów historycznych, Wydawnictwo Prohibita, Warszawa 2014. Książkę można nabyć w księgarniach „Naszego Dziennika”: w Warszawie, al. Solidarności 83/89, tel. (22) 850 60 20, e-mail:
Nasz Dziennik, 18 marca 2014