Istnieje swoista, biologiczna wspólnota i więź między rodziną a narodem oraz ich wzajemna służba sobie. Doświadczenie poucza nas, że brak tej więzi powoduje wynaturzenie albo rodziny, albo narodu.
Rodzina żyjąca poza narodem, nie mająca świadomości swoich praw w narodzie, jak również nie wypełniająca swoich w nim obowiązków na odcinku etyki i moralności publicznej – zawodzi. Zjawisko to można dostrzec w środowiskach emigracyjnych. Ludzie opuszczający własny kraj zrywają często więzy kultury narodowej, uwalniając się od wpływu obyczaju ojczystego.
Przed laty przyszedł do mnie człowiek o najgłośniejszym nazwisku w naszej kulturze narodowej, żyjący stale za granicą, i zaczął mówić do mnie po francusku, a ja do niego po polsku. Nic nie rozumiem po polsku – powiedział. To znaczy, że Pan nie zna jednego z najwspanialszych dzieł swego pradziada. […] Nie, znam tylko z przekładu na język francuski. – Jakże boleję, że pozbył się Pan tak wielkiej satysfakcji, radości i pociechy, jaką daje poznanie twórczości pańskiego pradziada w mowie ojczystej.
Tak, niestety, często się dzieje, pomimo rozpaczliwych wysiłków podejmowanych przez naszych rodaków zmuszonych do życia poza krajem. Jakże często te ich wysiłki zmierzające do zachowania kultury ojczystej i więzi z narodem – zawodzą. Patrzymy na to z boleścią i smutkiem, prowadząc pracę duszpasterską wśród emigracji polskiej.
Fragment pochodzi z: Kazanie świętokrzyskie, 18.01.1976 r.
Nasze pojęcie rodziny bywa zbyt egoistyczne, a narodu – zbyt sentymentalne. Rzadko potrafimy dostrzec, jakie obowiązki posiada rodzina względem narodu i własnego państwa. Rodzina to nie jest sprawa czysto prywatna, lecz wpisuje się w pewien ciąg współodpowiedzialności za społeczeństwo, które ma za sobą długie dzieje, obliczone nie tylko na przetrwanie, ale realizację pewnej idei i misji. Bez takiego spojrzenia człowiek nie potrafi odnaleźć sensu życia, co wyraża się w permanentnym kryzysie wspólnoty narodowej i państwowej. Jeżeli chcemy uratować rodzinę, to musimy zobaczyć, jak bardzo potrzebna jest naszej Ojczyźnie. Właśnie w tej pracy dla Ojczyzny rodzina odnajduje swoją siłę.
Piotr Jaroszyński
Nasz Dziennik, 28 sierpnia 2014